Connecting - 'The way to paradise'

Miałem poważne problemy zdrowotne i dalej odczuwam ich skutki. Perspektywiczne wygląda dlatego iż dzięki doborowi odpowiednich ćwiczeń i rozciągań W OGÓLE MOGĘ ćwiczyć. Sama możliwość ćwiczeń bez bólu jest w mojej sytuacji sukcesem. Dzięki za tyle komentarzy =]

Czyli podsumujmy: trzymasz bilans kaloryczny na plus, jak wielki dzik ćwiczący ze dwie godzinki dziennie, a ćwiczysz jak rehabilitant na dorobku, si? To czemu po prostu przez ostatnie dwa lata nie zmniejszyłeś ilości żarcia, które w siebie wpychasz, by abstrah**ąc od jakichś-dziwnie-podejrzano-małych przyrostów nie złapać tyle fatu?

Każdy ma ograniczenia fizyczne, tu nie radzi nikt z zawodowców, ale zwyczajni szarzy ludzie, mający swoje problemy! Powodzenia z dalszym masowaniem, ale lepiej zacznij się oszczędzać bo to wymówka!

Czemu na plus. W pierwszym okresie faktycznie był na plus i dobiłem nawet do ponad 87 kg. Zmieniłem żarcie i ćwiczenia i mam teraz w granicach 80, a celem jest 77-78. Co dalej to zobaczymy jak będę się z tą wagą czuł.





Zmieniony przez - Connecting w dniu 2012-07-22 07:54:43

przybylo 6kg - szkoda ze tluszczu, wez sie w koncu za siebie

Nie wiem jak to można napisać bardziej przystępnie, żebyś nie poczuł się zbyt dotknięty. Nie przybyło mięśni, nie widać mięśni, nie ma mięśni, tam jest tłuszcz, tłuszcz i tłuszcz. Z wysuszonego ekto zrobiłeś się zalanym ekto, ale nie ma postępu. Dla Ciebie powinien być to sygnał, że musi zmienić się wszystko od treningu przez dietę, ale domyślam się że i tak zwalisz wszystko na problemy zdrowotne i olejesz. Jak się nie ma zdrowia, to nie bierze się za sporty by nie pogorszyć swojej sytuacji (choć można przynajmniej zdrowo się odżywiać by nie przybierać na wadze bez żadnej kontroli), a jak już się zdecydujesz to przynajmniej rób to z głową a nie na odpieprz się.

Nie dlaczego, nie czuję się dotknięty, wręcz przeciwnie ciesze się że ktoś tu pisze =] jedno sprostowanie, nie należe do ekto a endo i dosyć ciężko mi się zrzuca kilogramy. Tamta waga 74 kg była po wielu głodówkach

to skończ się głodzić, zacznij ćwiczyć wtedy to będzie miało sens.

Patrząc po wejściowych zdjęciach raczej bym powiedział, że jednak ekto. Ciężko się zrzuca kilogramy przy złej diecie każdemu, to nie tak że niektórym idzie samo na kebabach...

Powinieneś skorygować michę i to bardzo ostro, podobnie rewizja treningu (po kilku tygodniach powinieneś wiedzieć co jest dla Ciebie dobre) to mus. Teraz nie ma takich efektów, jakie być powinny i tyle. Traktuj to jako dobry wyznaczkim w jakim kierunku iść, a juz na bank wywal suple i jakieś złudzenia, że coś zastąpi solidny trening i dobre żarcie.

W sumie to dawno tutaj nie pisałem, to nie znaczy że zbijałem bąki, od prawie 9 miesięcy regularnie chodzę na kickboxing, bez żadnych odżywek i suplementów, czysta natura :)