leucyne jak pierwszy raz wsunalem kilka kapsów olimpowskiego wynalzaku to myslalem ze sie porzygam (tak po 30 - 60 minutach)
masakra
nigyd po niczym tak nie mialem
myslalem ze to od capsów
wiec sobie wysypalem do szejka
uwierz- nie ma chyba drugiej takiej substancji co ci bialko sci teca uczynią koszmarem
teraz biroe mniejsze dawki 9zamiast 5 - 7, to 2 - 4g na porcje i tylko z posilkiem)
ale leucyna - warta imo tego by suplementowac, bardziej niz
glutamina, arginina, i inne wynalazki.
jej wplyw na kinaze treoninowo-serynową juz jest elementem niezmiernie waznym
oczywiscie leucyna nie jest jedynym wyjsciem, moze byc po prostu bcaa
co do hydrolizatu - mam jeszcze kilka probek fitnesowskiego Diamonda (czy jakos tak).
w smaku lepszy niz ich nowy gainer
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-05-19 01:04:50