Szacuny
3
Napisanych postów
284
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
8686
Witam. Jakoś 2 tygodnie temu z dnia na dzień nasilał mi się ból prawego najszerszego grzbitu, postanowiłem odpuścić treningi na czas 2 tygodni i pójść do lekarza, zrobili mi prześwietlenie, szkielet itp wszystko ok i stwierdzili, że mam zapalenie mięśni, przepisali maść i środki przeciwbólowe. Po tej 2 tygodniowej przerwie od siłowni już nie doskwierał mi taki ból, jak wcześniej, ogólnie czułem że z plecami jest już git i postanowiłem dziś pójść na siłownię. Rozgrzewałem się ponad 20 minut, dokładnie rozgrzałem plecy. Plan obecnie FBW, dlatego zacząłem od nóg, następnie plecy - 3 serie podciągania i to wszystko. Cieszyłem sie, gdyż ból mi nie doskwierał nawet przy podciąganiu, kontynuowałem dalej trening. Dopiero przy ostatnim ćwiczeniu, gdy trenowałem biceps ćwiczeniem
-uginanie ramiona ze sztangą stojąc znowu odczułem ten sam ból, co wcześniej. Wróciłem do domu i teraz znowu mam ten pieprzony ból prawego najszerszego mięsnia grzbietu, a dokładnie jego dolna część.
Mógłby mi ktoś doradzić, co mam czynić ?
Chcę trenować, ale kur* no nie mogę ; /
Martwię się, że te pieprzone plecy nigdy się nie 'naprawią'
Przecież jak odstawię siłownie na kolejne 2 tygodnie i wrócę szczęśliwy, że już mnie nie boli, złapię sztangę i zacznę robić biceps i znowu będzie to samo, to tylko się zabić ;(
Zmieniony przez - stola_93 w dniu 2010-05-19 22:50:04
Zmieniony przez - stola_93 w dniu 2010-05-19 22:51:18