PO VII TRAKER CUP
13 czerwca 2010 roku (niedziela) przy Muzeum Lotnictwa w Krakowie (wjazd od ul. Bora - Komorowskiego) od godz. 13.00 odbyły się po raz siódmy „Trakerski Turniej w Siłowaniu na Ręce”. Była to impreza towarzysząca „17 Trakerskiemu Spotkaniu w Krakowie” organizowanego przez Miesięcznik transportu drogowego i spedycji TRAKER.
W tegorocznej rywalizacji trakerskiej udział wzięło ponad 45 zawodników, którzy bezpośrednio rywalizowali na rękę prawą w 5 kategoriach wagowych, a wszyscy zawodnicy startowali w koszulkach sponsora głównego – Mobil 1. Nawiasem mówiąc główny sponsor nie szczędził również na nagrodach rzeczowych. W poszczególnych kategoriach wagowych ufundował wiele ciekawych nagród.
W tym roku do Krakowa przyjechało wielu doświadczonych zawodników, takich jak Wojciech Piętak, Natan Kajdas, czy Łukasz Grzelak. I nie ma co ukrywać, że to byli właśnie główni faworyci tych zawodów. Jak rywalizacja pokazała oczywiście nie zawiedli.
Podobnie jak w latach poprzednich eliminacje odbywały się na otwartej przestrzeni z boku sceny, a półfinały i finały na scenie głównej, a dzięki pięknej pogodzie mieliśmy wielu zainteresowanych sportowców, i jeszcze więcej obserwatorów – wiernych kibiców.
Zawody zaczęliśmy od kategorii open dzieci. Tutaj oczywiście, jak na prawdziwym turnieju - emocji nie za brakło. Do startu zgłosiło się 12 dzieciaków. Jak w każdej dziedzinie sportowej dzieci są mocno zawzięci i bardzo wytrwali. Nic wiec dziwnego, że podczas ich pojedynków naprawdę wiele się działo. Ostatecznie kategorie dzieci wygrał syn Piotra Bondyra - Rafał Bondyra. Nawiasem mówiąc Piotr Bondyra to juz weteran tych zawodów i coroczny zwycięzca swojej kategorii wagowej. Ale jak mu poszło tym razem przeczytacie w dalszej części relacji. Drugie miejsce w kategorii dzieci przypadło Magdalenie Banach, natomiast miejsce trzecie wywalczył Mateusz Bańka.
Kolejną kategorią była kategoria do 70 kg. Tutaj zgłosiło się 12 zawodników - sami amatorzy. Ich walki jednak wyglądały tak, jakby już niejednokrotnie mieli do czynienia z tym sportem. Ostatecznie wygrał Marcin Zawada (miejsce drugie - Tomasz Maroń, trzecie - Tomasz Banasiak).
W kategorii do 90 kg do startu zgłosiło się 7 zawodników. W tej kategorii mieliśmy okazje zobaczyć medalistów mistrzostw polski i innych turniejów międzynarodowych. Mowa o Natanie Kajdas i Łukaszu Grzelak. Podczas bezpośredniej rywalizacji nikt praktycznie nie stawił im większego oporu. Jedynie pojedynek pomiędzy nimi okazał się na wyrównanym poziomie sportowym, gdzie lepszym ostatecznie okazał się Łukasz Grzelak (do finału dostał się bez porażki). W finale jednak Natan pod wpływem adrenaliny i mocnego kibicowania widzów zrehabilitował się, wygrywając dwukrotnie z Łukaszem, któremu pozostało srebro tej kategorii. Miejsce trzecie wywalczył stary weteran turnieju i jednocześnie zawodowy kierowca ciężarówki - Piotr Bondyra.
W kategorii +95 zgłosiło się 9 zawodników - to juz wielcy panowie. Ostatecznie nie było takiego, który mógł by zagrozić doświadczonemu armwrestlerowi z Jaworzna – Wojciechowi Piętak, który do domu wrócił z medalem koloru złotego. W tym miejscu na szczególną uwagę zasługuje jednak srebrny medalista tej kategorii – Pan Rafał z Nowego Targu, który pod wpływem osobistych kibiców (Pan Rafał na zawody przyjechał z dość liczną grupą swoich kibiców) stoczył wiele ciekawych pojedynków przy stole. Miejsce trzecie zajął Rafał Nowak z Skały.
Kolejna kategoria to rywalizacja kobiet w open. Ostatecznie zgłosiło się 5 pań. Nie ma co ukrywać, że jak Panie zaczynają startować, to nagle zgromadzona publiczność zaczyna się ożywiać. I tak było i tym razem. W tej kategorii wystartował wielokrotna Mistrzyni Polski Małgorzata Mielczarek, i jak na mistrzynie przystało wygrała tą kategorię wagową. Miejsce drugie zajęła Pani Walentyna Musial a miejsce trzecie Barbara Dąbek.
Coroczne Trakerskie Spotkanie jest najpopularniejszym i najstarszym zlotem ciężarówek w Polsce. Oprócz parady ciężarówek, licznych konkursów, zabaw i koncertów było można, jak to na kierowców przystało posiłować się na ręce. Było wielu chętnych i niezapomniana zabawa, która na stałe zapewne zapisała się na kartach historii trakerskich spotkań.
Źródło: www.armpower.net
Komentarz na forum: http://www.armpower.net/forum_polish/