Mój plan ćwiczeń, proszę o opinię.

Witam, tydzień temu postanowiłam się przygotować w końcu do lata i schudnąć około 10kg (mam czas do sierpnia :D), więc ułożyłam sobie plan ćwiczeń i liczę na Waszą opinię na ten temat.
Rano - 50 minut Pilates (10min rozciąganie, 10min całe ciało, 10min ręce i ramiona, 10min tyłek i uda, 10 min brzuch).
Wieczorem - 30 minut Pilates (10 minut rozciąganie, 10 min tyłęk i uda, 10 min brzuch) oraz 40 minut cardio.
Ćwiczę sobie tak codziennie, zaznaczę też że nie zależy mi na budowaniu masy mięśniowej lecz bardziej na wysmukleniu sylwetki i spaleniu zbędnego tłuszczyku.
Jeżeli chodzi o dietę to jem 1000-1200kcal dziennie, mnóstwo warzyw, owoców, błonnika itd. generalnie odżywiam się zdrowo.

Podstawowe info:
Wiek - 18lat
Waga - 55kg
Wzrost - 157cm
Cel do osiągnięcia - redukcja tłuszczu, lekka rzeźba brzucha i pośladków
Staż - przez kilka lat tańczyłam prawie codziennie (trenowałam), ale przerwałam i przez 3 miesiące nie byłam zbyt aktywna (jedynie cardio co jakiś czas)

Bardzo proszę o opinię.

Zmieniony przez - Sallyda w dniu 2010-05-21 12:47:26

Zaczne od Twojej "diety" która ze zdrowym odzywianiem nie ma nic wspólnego.

Jest beznadziejna. Twoje BMR wynosi +- 1400 kcal a Ty jesz w porywach do 1200 - kardynalny błąd. Za mało jesz, zagłodzisz sie, być moze nie wytrzymasz a jesli nawet wytrzymasz to fałdki wrócą z nawiązka. Prosze, poczytaj dział "odchudzanie" bo nie masz na ten temat pojecia Myśle że ok 1900 kcal powinnaś dac. Nie jesc samych warzyw bo błonnik to nie wszystko! Musisz zadbać o białko, bo ono jest budulcem mięsni a to mięsnie odpowiadają za ładne kształty, nie kości. Ogranicz węgle przedewszystkim a białka i zdrowe tłuszcze wysuń na czoło odzywiania (znowu odsyłam do odchudzania)

co do treningu to powiem tylko tyle (bo nie znam się na treningu kobiet) ze ćwiczenie codziennie moim zdaniem jest źle. Ja bym poniedziałek środa piątek robił to całe pilates i po tym poł godziny aerobów a w dni nietreningowe jakiegoś hiita. Ale może w tej kwestii niech ktoś ogarnięty sie wypowie.

Zmieniony przez - Orson_lol w dniu 2010-05-21 19:22:07

Zmieniony przez - Orson_lol w dniu 2010-05-21 19:24:17

Co do diety, to przy 1900 kcal nie dość, że bym nie schudła to jeszcze bym przytyła (swoją drogą nawet nie dałabym rady tyle zjeść:) ) Uwierz mi znam swój organizm i niestety mam taki metabolizm, że przy 1500 kcal utrzymuję obecną wagę, więc ucięcie 300kcal wydaję mi się rozsądnym posunięciem. Jem również dużo białka, po prostu tego nie napisałam. Codziennie wcinam jajka, serki wiejskie i białe itp. (jestem wegetarianką).

Zmieniony przez - Sallyda w dniu 2010-05-21 22:26:49

Słuchaj wydaje Ci się ze znasz swój organizm. Sory ale nie wierze ze jedząc mniej niz potrzebujesz trzymasz wage. To chociaż jedz te 1500 kcal i dołóz ćwiczenia poprostu (poprostu sie nie głódź, jezeli to 1200 kcal jest okupione mordęgą to to wszystko jest bez sensu i wytrzymasz) Ale Ty wiesz lepiej.

Co do tego białka - ogarnij poprostu 10 wskazówek zywieniowych i wg nich się odzywiaj to bedzie najlepsze wyjscie. Ja bym wywalił wszystkie serki wjeskie i im podobne i zastąpił chudym twarogiem.

Zmieniony przez - Orson_lol w dniu 2010-05-22 08:42:08

Jedzenie 1200kcal nie jest okupione mordęgą i się nie głodzę.
Bardziej zależało mi na wskazówkach co co ćwiczeń.