Silka z kumplami?

Mam pytanie, czy jest opłacalna siłownia z kumplami na spolke? zaczelibysmy od spotykania sie w garazu od kumpla i np 2 razy w miesiacu skaldac sie po 20 zl potem razem kupic sprzet i cwiczyc. Oplaca nam sie cos takiego?

czy ja wiem czy nie lepiej isc na normalna silke?

powiem tak , lepiej zęby ktoś asekurował to morze by się i opłacało , ale na normalnej siłce zawsze jest ogrom sprzętu . pozdro

bardzo dobry pomysl , lecz ja polecam Ci aby kazdy kupil osobno jakas zecz np 1.kupi lawke 2.drugi wyciag i obciazenie 3.trzeci drazek i jeszcze cos. Czesto spotykalem sie z sporami gdy sprzet mial byc wymieniany/sprzedawany. Chyba ze sa to jacys naprawde dobrzy kumple ktorym mozna zaufac to kupujcie razem ;).pzdr

Dobry pomysł, trzeba mieć tylko miejsce i początkowy kapitał. Później to się szybko zwraca. Przykładowo ja z kumplami wydaliśmy po 180 zł na razie, stopniowo obciążenie będzie trzeba dokupować. Dla porównania najtańszy karnet w Rzeszowie z tego co słyszałem, bo sam nie ćwiczę, około 70 zł. Więc po 3 miesiącach jesteś na swoim.

Pewnie, ze sie opyla cos takiego, osobiscie wlasnie na takiej cwicze (u kumpla w domu). Na poczatku skladka byla tylko na gryf prosty + obciazenie, laweczka jako taka byla, kumpel mial juz prosty atlas, poczatek byl jako taki, po kilku miesiacach robiona lawka + stojaki, drazek i hantle.

Taka sprawa z silka jest swietna, zalezy tez jakich i ile masz tych kumpli.