Wieczorny trening

Siema, mam do Was pytanko. Niecały tydzień temu kupiłem rowerek stacjonarny i jeżdżę nim codziennie rano (45 min na czczo) i wieczorkiem po treningu 60 min, później jedzonko i prysznic. Jestem teraz na redukcji, mało ważę ale chcę zbić brzuch do końca wakacji i od września zacząć ostrą masówkę ;). Czy wieczorem lepiej ten rowerek zastąpić normalnym bieganiem? Na pewno nie uda mi się biegać 1h bo mam za słabą kondycję, może gdybym kontynuował moją pseudo karierę w piłce nożnej, która trwała 6 lat to dawałbym rady. Rano bieganie odpada ale po południu jak najbardziej. Najbardziej to zależy mi na brzuchu, bo na reszcie ciała nie jestem taki zlany, wyglądam bardziej jak te dzieci głodujące z Afryki, wystaje mi brzuch, a reszta ok. A i jeszcze jedno, bo pewnie kilku z Was sobie pomyśli "znowu ***any sezonowiec". Nie, nie jestem sezonowcem, ćwiczę regularnie już od dłuższego czasu (co prawda 5 miechów, ale zawsze od czegoś się zaczyna). Jeżeli będzie trzeba to mogę dać fotki.

??