Słabe kosci?

Witam, mam taki problem ... moze zaczne od poczatku: 3 miesiace temu zaczalem swoja przygode z MMA ( moja pierwsza stycznosc ze sztukami walki ). Chodzilem przez 2 tygodnie i nagle po ktoryms z kolei treningu poczulem bol w prawym kciuku, nie wiem co sie z nim stalo ale bolał mnie tam gdzie jest kostka. Posmarowalem mascia, owinalem bandazem i przestal bolec ( tzn tak przestal bolec ze teraz nie moge "strzelic" jak innymi palcami no i jak doginam do konca to czuje troche bol ale lekki ) , na treningi wrocilem w zeszlym tygodniu no i tym razem to samo z lewym kciukiem. Nie wiem dlaczego, nie bylo takiego moomentu ze poczulem ze sobie go wybilem. Poprostu na koncu treningu kiedy sciagnalem rekawice i zaczalem sie przebierac poczulem go. Jakie dobre masci polecacie na obrzeki, stluczenia? I jeszcze jeden problem, po tym samym treningu zrobil mi sie obrzek na lewej piszczeli tuz pod kolanem ( tak jakby sie kosc wygrubila i taka kulka jest ). Mam teraz 17 lat, a w 1 gimnazjum mialem martwice piszczeli i przez rok nie chodzilem na wf, ale wyleczylem ( martwica byla spowodawa nagłym wzrostem i powiekszeniem wagi ) ogolnie nigdy nie mialem slabym kosci, od 5 roku zycia gralem w pilke, bylem kopany itd itd, chodzilem po drzewach, spadalem z nich i nic, nigdy nie mialem zlamanej zadnej kosci. Po tej martwicy tak samo, turnieje w gimnazjum i tez nic. Nie wiem co jest z tymi kciukami.. piszczel pewnie przejdzie -> teraz pojde na bjj bo tam mam mniejsze ryzyko kontuzji i w razie pojscia do chirurga ortopedy co on mi moze polecic? Jesli chodzi o mleko to pije codziennie.
zdr.

moze jakas masc konska?

odswiezam :)