ponowna redukcja - prośba o pomoc

Witam,
po zakończeniu problemów zdrowotnych postanowiłam zrzucić zbędny fat, który nazbierał się przez długi i konieczny przestój. Niestety motywacja i samozaparcie trochę się zmniejszyły, ale mam nadzieję, że tutaj odzyskam je na nowo.

Jak wygląda moje odżywianie? Poza dniami, gdy głód za słodyczami wygra:
śniadanie - najczęściej serek ziarnisty z bananem, miodem i cynamonem; ewentualnie 2 kromki pełnoziarnistego pieczywa z warzywami, serem bądź twarogiem
obiad - gdy nie mam czasu to coś na szybko jak przy śniadaniu; ewentualnie zapiekane brokuły, makaron durum bądź graham ze szpinakiem, cukinia na oliwie, ryba
kolacja - twaróg lub inny biały ser, sery żółte bądź pleśniowe, z warzywami, kanapka jw., albo to co zostaje z obiady

Pomiędzy tymi posiłkami staram się jeść warzywa lub owoce, ewentualnie jakąś przekąskę najmniej szkodliwą, lub dodatkowy posiłek lub baton proteinowy albo odżywka. Staram się aby posiłki były minimum 4 ale nie zawsze to wychodzi.

Wiem, że dieta jest do zmiany, brakuje mi pomysłów jak bez mięsa dostarczyć organizmowi wartościowych i potrzebnych przy redukcji wartości.
Bardzo proszę o pomoc i wskazówki, bo czuję że sama sobie nie poradzę

Płeć: Kobieta

Wiek: 28

Waga: 70

Wzrost: 162

Obwód klatki: 80

Obwód ramienia: 30

Obwód talii: 86

Obwód uda: 58

Obwód łydki: 38

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: myślę, że około 33%

Aktywność w ciągu dnia: praca

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 2x squash (niestety zamknięto w tamtym tygodniu halę), spacery z psem:), rower treningowy w domu - staram się 2,3 razy w tygodniu

Odżywianie: jestem uzależniona od słodyczy i ciężko mi to zwalczać, zbyt niski cukier powoduje u mnie problemy z koncentracją irp.:)próbowałam wiele razy zawsze kończy się złamaniem po tygoniu, dwóch. To mój największy problem i słabość!

Cel: redukcja rozłożona w czasie

Ograniczenia żywieniowe: wegetarianizm

Stan zdrowia: prawa noga po urazie stawu skokowego i kolana, jeszcze nie w 100% sprawna, stąd m.in. nie mogę biegać za bardzo i jej obciążać

Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia może być, lubię sporty zespołowe rolki, rower treningowy doprowadza mnie do pasji, bardzo jest nudny; do końca czerwca jedynie aktywność w domu z uwagi na bardzo ograniczone możliwości czasowe

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: CLA, chrom, odżywki białkowe, batony proteinowe jako zamiennik słodyczy głównie

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie planuję ale jest to możliwe

Stosowane wcześniej diety: Montignac, niskowęglowodanowa

1. Posiłków 5.
2. Dlaczego nie jesz mięsa?
3. Jedz więcej
4. Czytaj mój podpis.

Wiem, że powinnam jeść pięć posiłków, tyle że na ogół nie czuję takiej potrzeby albo nie mam czasu.
Nie jem mięsa a dwóch powodów - ideologiczne i po prostu nie lubię.

Nie obraz sie proszę, ale nie ma nic gorszego niż zycie w przekonaniu, ze pogoń za czymkolwiek, za czym biegniesz jest ważniejsza od tego by robić sobie przerwę na posiłek. Samochód potrzebuje paliwa, człowiek jedzenia.

Slodycze... - gwaltowne obciecie wegli zazwyczaj tak sie konczy (ja nigdy nie bylem fanatycznym zjadaczem slodyczy, ale moja siostra moglaby jesc dopóki, doputy sie nie skończą {choć szczupła jest, ale pewnie wyniak to z trybu zycia}). Trzeba to robic sopniowo i przyzwyczajać sie (i swoje lepkie rączki) do tego, że glukozy będzie mniej :)

Co do mięsa, nigdy nie rozumiałem tego ideologicznego podejścia :) Ale jesli nie lubisz...

Tak sobie mysle - dziwnie wybralas - dieta niskoww przy sklonnosciach do podjadania slodyczy :)

Z takimi ideologiami to powodzenia.

Mógłbyś mnie nie oceniać bo ja tego nie robi.ę, chociaż po tym poście ocena sama się nasuwa...

Nokian dzięki:) niskoww pomogła mi schudnąć 2 lata temu, przed kontuzją kostki apotem kolana, co wyłączyło mnie niemal z każdej aktywności.
Ja wiem, że odpowiednio zbilansowana dieta powinna ostudzić ochotę na słodkie, ale u mnie się to nie sprawdziło. Może potrzebuję więcej samozaparcie i lepszej diety :)

Trzeba to robic sopniowo i przyzwyczajać sie (i swoje lepkie rączki) do tego, że glukozy będzie mniej :)

co rozumiesz przez stopniowo? :)