Jesli chodzi o rozstepy, to ja mam na pewno wieksze, choc wage mam o 25kg mniejsza, przy podobnym wzroscie :)
Kiedys gry komputerowe + fastfoody + mialem wszystko w dupie =
caly brzuch w rozstepach oraz (tak jak ty) pozostale czesci ciala. Wiec cie rozumiem :) Jesli sa juz biale, to tak jak napisales, nic juz nie zdzialasz. Jesli jednak masz te rozstepy swieze (czerwone), to walcz z nimi ostro, by je zminimalizowac.
Sam nie jestem ekspertem odchudzania wg zasad prezentowanych w tym dziale i dopiero sie ucze, zreszta chlopaki dali ci juz linki, ale mysle, ze kilka rad moge ci dac.
Zeby sie odchudzic sensownie musisz sie jednak przygotowac na wysilek i wytrwalosc.
Inaczej sensownie sie nie da. Prawidlowe chudniecie to 0,5 do 1kg na tydzien. Wiec u ciebie to
minimum rok by dojsc do 100kg i kolejny rok by dojsc do prawidlowej wagi. Sorry man :) Szybkie chudniecie (ale i tak nie schudniesz tak za wiele) wiaze sie z utrata wody, albo miesni i jest nieskuteczne i szkodliwe. Spada metabolizm wiec schudnac jest coraz ciezej, czlowiek staje sie oslabiony, jest ciagle zmeczony.
By chudnac tak spokojnym tempem musisz obliczyc swoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne i obciac je nieznacznie (np. 300kcl)
Teraz to czego czesto mi brakuje w postach dla osob z duza nadwaga i dlaczego postanowilem odpowiedziec w twoim temacie. Dodatkowym, niemalym mankamentem odchudzania przez glodzenie, lub przez brak cwiczen sa powazne problemy z jedrnoscia skory. Przy twojej wadze i tak zapewne nie mozesz oczekiwac cudow (ja np. zalatwilem sie przez wielokrotne chudniecie i szybkie tycie), ale przeciez zawsze warto minimalizowac objawy. Jesli jestes mlody (do 25) to masz szanse na naprawde super efekty, jesli starszy (+35) to tez bedzie lepiej niz, gdy olejesz to zagadnienie. Jesli cie stac i masz czas to oczywiscie zabiegi platne (na ktorych sie nie znam) w gabinetach odnowy i masaze (nie wstydz sie, oni sa do takich cial i rozstepow przyzwyczajeni)
Jesli jednak zal ci kasy lub czasu, to codziennie pod prysznicem:
- masowanie ciala okreznymi ruchami w kierunku serca szorstka czescia gabki
- polewanie na przemian ciepla woda i zimna
- po wyjsciu balsamy (firmy dax, eveline, garnier to najpopularniejsze)
Raz na kilka dni peeling (mozesz kupic takie tanie, gotowe, sluza od razu do mycia ciala)
Polecam rowniez leki na poprawienie krazenia krwi i stanu zyl (diosminex, otrex, detralex itd)
Mowisz, ze 5 minut spaceru to dla ciebie max. Mysle, ze jesli zaczniesz odzywiac sie wedlug linkow podanych przed przedmowcow i regularnie zwiekszac czas spaceru, to szybko dojdziesz do tego, ze mozesz dlugo spacerowac. Potem nalezalo by przejsc do biegania, ale faktycznie przy 135kg, czy nawet kilku(nastu) kilogramach mniej to moze sie zle skonczyc dla twojego ciala. Lepiej postawic na inne, mniej obciazajace areoby. Pamietaj, ze takim wielkoludom jak my latwo sie obciera skora na wewnetrzej stronie ud, warto przed spacerem ją jakos nasmarowac (krem, balsam)
Mozna schudnac jedynie odzywiajac sie prawidlowo i ostro bawiac sie w areoby, ale naprawde warto wlaczyc do tego procesu
cwiczenia silowe. Raz bo dzieki miesniom efektywniej spalasz kalorie i chudniesz, ale dodatkowo, co nie mniej wazne, wypelniaja one miejsce w rozciagnietej skorze, wiec jest to dla niej mniejszy szok i lepiej sie regeneruje. Inaczej obwisy gwarantowane. Aha i nie licz na razie (i jeszcze dlugo), ze jakikolwiek miesien bedzie widac przy takiej wadze :)
Tu masz fajny art na temat cwiczen silowych jaki znalazlem w googlach (jest on tez dobrym info dla osob bawiacych sie w 100 pompek, czy 200 przysiadow) - mam nadzieje, ze jego umieszczenie nie lamie regulaminu sfd (jesli tak to prosze o skasowanie samego linku i jesli dalo by rade to podanie odpowiednika artykulu na sfd) -
http://www.K**.pl/niezbedne-podstawy-treningu-7.html
Co do areobow to jak juz zalapiesz poczatki kondycji to staraj sie cwiczyc cala godzine. Dopiero po pol h zaczyna byc spalany tluszcz, wiec 30 min lub 40 min areobow to troche za malo. I bardzo wazna rzecz. Rob te areoby w takim natezeniu by moc rozmawiac, czyli by miec w miare spokojne tętno. Nie poprawiasz sobie wtedy tak szybko kondycji jak cwiczac interwalowo, ale najlepiej spalasz tluszcz, a o to nam chodzi. Czyli lepiej dlugo, rownomiernie i spokojnie niz przeplatanke "ostro i odpoczynek".
No i ostatnie co mi teraz przychodzi do glowy, to kup sobie porzadna wage (z 4 punktami pomiarowymi), zeby miec wiedze czy chudniesz, ale jednoczesnie
czy nie robisz tego za szybko. Porzadna dlatego, ze ja kupilem jakas za 40zl z dyskonta i potrafi mi w ciagu 2min odstepu podac wynik rozniacy sie o 0,5kg. Waz sie najlepiej zawsze rano, po wizycie w toalecie, w tym samym stroju. Nie przejmuj sie nieduzymi wahaniami wagi z dnia na dzien, bo wynikaja one z lepszej lub gorszej kupy, lub ilosci wody jaka jest w organizmie. Dlatego najlepiej wazyc sie raz na tydzien, ale z praktyki wiem, ze troche trudno tak dlugo sie powstrzymac :)
Mam nadzieje, ze cos pomoglem. Jesli sa w moim poscie jakies bledy, to prosze o komentarze, bo jak napisalem na poczatku sam dopiero zdobywam wiedze.