Hmm Aspargin z tego co widziałem kosztuje ok. 5 zł (albo 10 zł, bo opakowanie ma 50 tabl., a chyba dziennie stosuje się więcej tabletek w stosunku do ZMA), ZMA to już wydatek kilkudziesięciu złotych. Czy aby na pewno wystarczy mi ten Aspargin? Czy lepiej dołożyć i kupić ZMA? Jak tak, to jakiej firmy polecacie? Olimp, Trec? A może Activlab? Tylko 40 zł za 90 tabletek (2 dziennie).
Tak przy okazji (jak nie chcecie to nie odpowiadajcie hehe), bo
zupek wspomniał o wodach wysokiej mineralizacji. Co najlepiej pić podczas treningu? Ja aktualnie pije Cisowiankę, ponieważ gdzieś wyczytałem, że lepiej pić wodę mineralną niż źródlaną, gdyż ma lepsze składniki. A że Cisowianka tania, to taką piję :) To mi wystarczy? Czy może zainwestować w jakieś izotoniki?
I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa, o której sobie przypomniałem. Nie zawsze, ale dość często w dni kiedy mam siłownię piję kawę. Wiem, że
kawa wypłukuje magnez i to może byc tez przyczyną skurczów. Z drugiej strony jem tez produkty, które mają dużo magnezu, np. czekolada, chociaż raczej nie powinienem :P
Także, czy zrezygnować całkowicie z kawy, czy mogę pić, ale brać jakieś suplementy, które mają magnez (Aspargin/ZMA) i będzie git? :)
Dzięki :)
Zmieniony przez - gianbuffon w dniu 2010-05-30 01:20:11