Poprawa planu treningowego.

Wiek [17]
Waga [72kg]
Wzrost [178]
Cel do osiągnięcia (Masa, Rzeźba, Redukcja)
Staż (0.5roku)
Aktywność fizyczna (Codzienne ćwiczenia)
sprzęt (Ławka, hantle, gryf prosty, łamany, 80kg obciążeń, atlas, orbitrek, bieżnia, ławka do brzuszków)
dieta (ograniczam cukry do minimum, tuńczyk 2h przed treningiem co 2 dni, śniadanie i obiad normalny, jeżeli w danym dniu nie jem tuńczyka to nie jadam kolacji)

Witam,
Przygodę z ćwiczeniami zacząłem gdy miałem nadwagę z 25 kg,
Przez wakacje schudłem 15kg, po wakacjach rozpocząłem trening siłowy.
Moje codzienne ćwiczenia polegają na tym, że ćwiczę to co mnie nie boli po poprzednich treningach, w ten sposób ćwiczę chyba wszystkie partie mięśni. Efekty są widoczne, ale pojawia się problem z lekka nadwagą, otóż chodzi o to, że nie mogę tej resztki się pozbyć, mięśnie wyrzeźbione ale ukryte pod tłuszczem,
ostatnio biegam interwałami przez 20-25 minut po czym nie jem kolacji, lecz efektów nadal nie ma, nie wiem w czym problem, może organizm już przyzwyczaił się do wysiłku i nie spala tłuszczu. W planach na wakacje mam bieganie co 2 dni w terenie. Nie mam zamiaru brać koksu ani innego gówna.

Żeby "dopalić" ostatki tłuszczu bardzo dużą uwagę trzeba przyłożyć do diety. Może tu nie wystarczyć odstawienie cukrów i racjonalne odżywianie. Raczej trzeba wszystko wyliczyć i tutaj operować już odpowiednią gramaturą pokarmów - jedzenie na oko może niewiele dać. Podstawą jest też jedzenie minimum 5 posiłków dziennie, dzięki temu organizm przyspieszy metabolizm i mimo iż zapewne będziesz jadł więcej niż w tej chwili, to będziesz szybciej odczuwał głód.
Głupotą jest to co robisz, czyli nie jedzenie kolacji. To bardzo ważny posiłek z racji tego, że przez całą noc jesteś pozbawiony makroskładników, szczególnie że napisałeś o nocnym bieganiu. Jak już chcesz robić coś w tym stylu, to po przebudzeniu zjedz coś lekkiego i idź pobiegać i po jakimś czasie zjedz śniadanie, będzie to zdrowsze.
Jeśli przed treningiem jesz tuńczyka z puszki, to raczej nie polecam w dużych ilościach, z powodu zawartości rtęci, myślę, że max to 2 razy na tydzień.
Do biegania organizm się przyzwyczaja, tak samo jak do treningu siłowego, ale intensywnością musisz sam operować na podstawie obserwacji własnego organizmu.

Mam jeszcze pytanie czy to jest dobry pomysł aby po ćwiczeniach siłowych jeszcze trochę pobiegać. Dodam, że ćwiczę bardzo intensywnie. codziennie ok 1,5h

Jeśli ćwiczysz codziennie po 1,5h to raczej z biegami bym nie przesadzał, najwyżej lekki trucht po treningu dla rozluźnienia.