jak mysliscie jest to mozliwe?

Czołem,
obwodów nie znam bo się nie mierzę,wystarczy mi że przed lustrem spojrzę na siebie raz na jakiś czas,ale gdzieś w podświadomości jest oczywiście jakaś sylwetka do której ciągle dążę. Jak ja osiągnę wrzucę zdjęcie do alternatywnej drogi: )wtedy zobaczysz do czego doszedłem.
Teraz mogę tylko napisać że nie wydaje mi się żebym strasznie urósł przez ten okres treningów,ta sama waga od 7-8 lat z różnicą 1-2kg maks,po prostu stałem się silniejszy,wytrzymalszy(brzmi jak reklamie:) + rzeźba nie powiem jest :]

Osadnik, nie mówię, że genetyka nie ma znaczenia, zdaję sobie z tego sprawę, że niektórym jest łatwiej i każdy ma pewną granicę, ale też nie lubię mówienia w stylu "biali nie nadają się do boksu i koszykówki". Na pewno wiesz o co mi chodzi. Po prostu niektórzy zamiast ruszyć dupę wolą krytykować...
A co do ostatniego zdania z Twojego posta to przypomina mi się motto grupy Calisthentics Kingz - "we challenge you to challenge yourself" :)

No to się zgadzamy,dodam tylko że jak ktoś chce to niech uprawia sport jaki sobie wymarzył,o to przecież w tym chodzi,samospełnienie i takie tam ;),tylko w tym wszystkim trzeba pamiętać o swoich ograniczeniach(jakie każdy z nas posiada jak wspomniałeś) bo często ludzie(tu mówimy o kulturystyce) porównują się do zawodowców i później mają jakieś kompleksy,zupełnie niepotrzebnie wg mnie.

taka sylwetka byłaby moim marzeniem:P ale nie wiem czy uda mi się to osiągnąć