Za duże zangażowanie bicepsa w podciąganiu

Witam!
Mam następujący problem: jak podciągam się nachwytem najszerzej jak można (drążek w futrynie) to bardziej odczuwam pracę bicepsów, niż pleców. Macie jakiś pomysł jak mógłbym mniej 'korzystać' z bicepsów, a bardziej z pleców ?

Szybsze podciąganie do góry, wolniejsze opuszczanie.

Zanim wejdziesz na drazek, mocno sciagnij lopatki w tyl i w dol, trzymaj tak przez caly zakres ruchu- nie wolno puscic. Mozesz tez lekko zgiac cale cialo do tylu, wtedy ruch upodobni sie do wioslowania.
Poza tym musisz podciagac sie przez spiecie najszerszych grzbietu, a nie chamskie ciagniecie rekoma.

Zmieniony przez - damian2454 w dniu 2010-06-08 21:18:09

Fakt że odczuwasz bicepsa podczas podciągania raczej nie wynika z jakiejś złej techniki. Powodem tego jest jego słabość w stosunku do pleców i zaczyna padać jako pierwszy. Podciągaj się dalej a z czasem jego siła wzrośnie.
A zamiast podciągać się szerokim chwytem proponuje na chwytać drążek na szerokość barków. Szeroki chwyt wcale nie poprawia szerokości pleców a jedyne ogranicza ich prace do barków i górnej części najszerszego grzbietu. Przy chwycie na szerokość barków pracują całe plecy tj. najszerszy plus czworoboczny grzbietu oraz barki.