Mam pytanie do elity
Otóż planuję od niedzieli zacząć nietypową metodę - głodówkę z lewatywami przez 8 dni (3l wody dziennie). Wiem, jak to brzmi .
To doświadczenie ma na celu spojrzenie na "tego typu metody" praktycznie. Większość ludzi uważa, że głodówki są niezdrowe.
Celem oczywiście nie jest pozbawienie zbędnych kilogramów (choć w jelitach jest nagromadzone parę kilogramów czystego kału).
Misją, jest:
- Oczyszczenie kiszek, jelit - ogólne oczyszczenie organizmu, by pozbyć się alergii, jaką posiadam (kurz, pyłki kwiatów, rośliny, trawa etc). Oprócz kichania i swędzenia skóry, pojawiają się nieładne zmiany skórne (atopowe zapalenie skóry).
- Dzięki oczyszczeniu organizmu, będzie on lepiej reagował na składniki odżywcze. Podczas głodówki zacznie spadać najpierw masa, następnie tłuszcz).
Trener (od mordoboju), który mi to doradził, sam to robi. Trenują u niego ludzie (ektomorficy). Jak się zapytałem, jak to będzie z tą masą to odpowiedział krótko:
"Ciężko im było zbudować masę. Po tej głodówce rozrośli się bardzo szybko".
Będę codziennie, bądź co drugi dzień dawał relację. Cykl głodówki (z delikatnym wkroczeniem w "życie", zajmie mi ok 16dni. Po tym czasie, zacznę cykl HST (przerobiony przez King_Odin'a), a dietą pozostanie carb cycling.
Dajmy na to półtora miesiąca - odbuduję masę oraz ją nadbuduję.
Chciałbym przekonać do tej metody ludzi, którym ciężko przychodzi masa, oraz każdemu człowiekowi - w XXI wieku jest sporo zanieczyszczeń.
Tutaj jest temat, w którym będę wszystko opisywał.
https://www.sfd.pl/hadesziom2_/_Ból,_to_tylko_kwestia_silnej_psychiki.-t607366.html
I teraz pytanie. Czy moglibyście go jakoś wyróżnić, by większa ilość osób mogła z tego skorzystać?
I jeszcze raz zaznaczę,
ja nie żartuję
pozdro