Prosilbym o pomoc. Wall of text mode on:
O Sobie
5lat temu zakonczylem moja aktywnosc fizyczna z grubsza ujmujac. Z sali treningowej (grappling/kickbox) przesiadlem sie do auta w pracy i przed komputer w domu. Efekty pogorszyly zeszlorocznej wakacje na ktorych sie straszliwie objadalem... Sporty walki uprawialem na poczatku 3x w tygodniu, doszedlem do 8-10treningow w tygodniu(okres jakis 3miesiecy) - ten okres moge uznac za szczyt mojej formy, pod kazdym wzgledem. Do zawodow schudlem z 79kg do 69kg - ta utrata wagi byla jednak bardzo krotkotrwala (podejrzewam, ze wiekszosc to woda). W tamtym okresie staralem sie "racjonalnie" odzywiac, raczej nie jesc slodzyczy, choc zdazalo mi sie raz w tygodniu "polknac" paczke Haribo... Nie byl to zaden problem w tamtym okresie, kaloryferek moze nie byl jak z okladki czasopism;) ale bylem raczej wyzylowany, bez widocznego tluszczu na brzuchu.
Sytuacje na chwile obecna podalem wyzej. Celem jest powrot do "normalnego" wygladu i zdrowego stylu zycia dlugofalowo. Cel krotkoterminowy to schudnac do slubu(2miesiace od dzis), tak by pozbyc sie wypuklego brzucha i zeby poprostu nie bylo widac na pierwszy rzut oka mojej nadwagi. Do konca lutego jestem na przymusowym urlopie(zmieniam prace), tak wiec moge trenowac codziennie. W ciagu ostatnich 2tygodni moja aktywnosc wyniosla 7dni(aeroby na rowerze 1h, 2x basen 1h, 1x squash 1h). W kwestii treningu mam pewne watpliwosci. Z tego co czytalem to HIIT bedzie najskuteczniejszy, planuje zaczac od 3x w tygodniu 15/45, bedzie to moje pierwsze podejscie do takiego biegania wiec zobacze jak to bedzie. Planuje uzupelnic to squashem 1-2x w tygodniu(zalezne od partnera) i basenem(dowolna ilosc)/silownia. I tak do konca czerwca. Teraz pytanie, jak sie klasyfikuje gra w squasha w kwestii trenigu(sadzac po obserwacji wlasnej to moje tetno jest ponad 75% max praktycznie 45min+), czy squash + HIIT w jeden dzien to bedzie dobre polaczenie. To samo pytanie mam odnosnie basenu, nie jestem specjalnie dobrym plywakiem, doskonale "zabke" kryta, tempo spokojne, watpie zeby moje tetno przekraczalo 70% max. Plywam bezprzerwy przez 1h, pozniej 15-20min sauny. Jesli chodzi o silownie to wszystko co ja na silowni robilem to byla "ruska sila" na wytrzymalosc, nie bardzo wiem jak sie zabrac do treningu silowego(podstawy znam, bardziej kwestia doboru cwiczen/partii miesni) dodam, ze silownia kojarzy mi sie ze straszna nuda. Kolejna mozliwoscia bylby powrot do sportow walki (grappling), moge tu osiagnac czestotliwosc 4-5treningow tygodniowo, 90min kazdy, treningi sa mocno wytrzymalosciowe. Tylko czy w takiej sytuacji powinienem wykonywac jakis dodatkowy trening? Dodam, ze mam predyspozycje silowe, dosc szybko buduje mase/sile.
W kwestii diety to od 3miesiecy przestalem slodzic cokolwiek poza kawa(2lyzeczki 1, max 2x dziennie), wczesniej wypilajalem okolo 30lyzeczek cukru w slodkich herbatach... Od okolo miesiaca zmienilem tez sposob odzywiania(wczesniej: rzadko kiedy sniadanie, nic do 16.30, albo jakis junk food, obfity obiad i pozniej czesto kolacja na <2h przed spaniem z bialym piecyzwem. W chwili obecnej staram sie jesc zawsze sniadania(2-3kromki pieczywa ciemnego z szynka+pomidor/jajecznica z 3-4jajek/3jajka gotowane, jakies 200g parowek cielecych(dobrej jakosci)) obiad po okolo 6h od sniadania. W miedzyczasie staram sie wypic jakis kefir, jak juz dojadam to migdalami, czasami sobie zrobie kanapke albo np 1 banan. Na obiad ziemniaki, smazone mieso, spora porcja warzyw(najczesciej pomidory ;) ). Przed spaniem jeszcze "posilki", np jakies 2kanapki na 4-5h przed snem i na 1-2h przed snem bieluch/serek wiejski. Dosc czesto zdarza mi sie pic szklanke mleka przed snem. Jesli chodzi o napoje to nie pije praktycznie nic poza woda, czasami czerwona herbata i 1kawa z mlekiem.
Jesli chodzi o suplementy to mam nieskonczone opakowanie dynaburna, ktore planuje zaczac brac, codziennie multiwitamina.
Tematy o dietach przeczytalem, z grubsza wiem o co chodzi. Moj problem polega na absolutnym braku motywacji do ukladania sobie samemu diety scislej z wazeniem skladnikow etc etc. Moje pytanie wiec, czy przestrzegajac zasad odzywiania, liczac kalorie ogolnie i nie wazac posilkow jestem w stanie osiagnac dobre efekty? Moja kobieta zgodzila sie przygotowywac takie posilki ale tylko jesli dieta bedzie od lekarza, nie specjalnie wierzy w cos co sam sobie uloze na podstawie forum, znajomy byl u dietetyka i zaczal chudnac majac 30kg nadwagi, ale jego dieta dla mnie jest dziwna(np ziemniaki na 2h przed snem...).
Na koniec zdjecia:
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 24
Waga: 90
Wzrost: 170
Obwód klatki: 110
Obwód ramienia: 40
Obwód talii: 100
Obwód uda: 61
Obwód łydki: 42
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 25%
Aktywność w ciągu dnia: wczesniej siedzaca praca, obecnie "wolne"
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: od czasu do czasu rower, wiecej w poscie
Odżywianie: szczegoly w poscie
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: lecze hemoroidy, okazjonalnie refulks(po gastroskopii, zdaniem lekarza wynik zlego odzywiania-badanie nie wykazalo zadnych zmian). Zwyrodnienie szyjnego i ledzwiowego odcinka kregoslupa - czasami bolesne, glownie po paru dniach siedzenia.
Preferowane formy aktywności fizycznej: Do konca czerwca mam cale dnie wolne. Od lipca moge poswiecic 3/5 w tygodniu+weekend.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: aktualnie multiwitamina, kiedys: HMB, Monohydrat Kreatyny, BCAA, Hydroxycut(z EFKa jeszcze), Dynaburn, ZMA
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak/tak
Stosowane wcześniej diety: brak
Zmieniony przez - pelios w dniu 2010-06-15 20:09:19
Zmieniony przez - pelios w dniu 2010-06-15 20:11:09