Katabolizm i pokrewne

Witam

Czy w trakcie intensywnego treningu siłowego (8-12 ostrych serii na partię mięśniową) lub/i tuz po treningu zachodzą w organizmie inne czynniki wpływające negatywne na procesy anaboliczne, niż katabolizm ? Kolega kiedyś tłumaczył mi ze trening do zakwasów = spalanie własnych mięśni, wspomniał coś wtedy o glikogenie pobieranym z mięśni w trakcie oddychania beztlenowego. Czy naprawdę trening determinujący mięśnia do pracy przy niedostateczne podaży tlenu ma negatywny wpływ na nasze mięśnia ? jeśli zachodzą jeszcze inne negatywne zjawiska proszę by je wymienić i pokrótce opisać.

8/12 serii? Czy nie pomyliłeś może serii z powtórzeniami?
Jeżeli tak na prawdę jest to dochodzi tutaj do przetrenowania, i taki trening jest bez sensu ;) Wtedy można mówić o katabolizmie. Nie ma czegoś takiego jak "Trening do zakwasów", zakwasy ujawniają się dopiero po kilku godzinach po odbytym wysiłku. I są spowodowane głównie przez kwas mlekowy, który rozchodząc się (do ok. 2 godz) powoduje efekt zakwasów (możemy niwelować ten efekt, kończąc trening np. siłowy coraz mniejszymi ciężarami - tj wygasić organizm do stanu normalnego).

Co do samego pytania w Twoim poście - taki trening ma tylko negatywny wpływ na mięsień.

Heh czyli powiedzmy np: 3 ćwiczenia na biceps po 4 serie to jest za dużo ? Bo właśnie to daje nam łącznie 12 serii w których zawiera się np: podciąganie ramion ze sztangą 4serie, zginanie ramion stojąc z hantlami ruchem młotkowym 4serie i zginanie ramion na modlitewniku 4 serie. To chyba nie daje aż tak ekstremalnego treningu żeby doprowadzał do przetrenowania. Nie rozważam opcji że łączył bym kilka partii mięśni w jeden trening ponieważ podchodzę do swojego pytania czysto teoretycznie.

nawiązując do zakwasów które opisałeś to: ten kwas mlekowy musi jakoś powstać i chodzi mi o to czy w procesie jego powstawania w mięśniach nie zachodzą jakieś procesy których chcieli byśmy uniknąć. Jeśli jakieś zachodzą to proszę aby ktoś je opisał jeśli może.

Stosunkowo za dużo ;)
ogranicz do 3 serii, mięsień nie chce działać na tej zasadzie co my (im więcej zrobie, tym będe większy), tu jest troszkę inaczej ;) Im mniej i dokładniejszym ciężarem, tym lepsze efekty. Więc nie ma się co przetrenowywać, mięśnie rosną nie podczas treningu, tylko podczas regeneracji.

To tak jak napisałem, podczas powstawania kwasu mlekowego w mięśniach zachodzą procesy, na które nie mamy wpływu, są to procesy samoczynne.

Niech zgadnę: Zwolennik treningów HST ? Chodzi mi o to że ćwiczę typowym splitem który zawiera od 3 do 4 ćwiczeń na partię po 3 serie na ćwiczenie. To wszystko wykonuje raz w tygodniu. Jeśli twierdzisz że to za wiele to znaczy że od wielu miesięcy mordowałem się nadaremnie zbędnymi seriami. Twoje słowa przekonały mnie żeby poczytać trochę o rodzajach treningów i znalazłem ciekawe zdanie "Zamiast stosować 6 serii np. w wyciskaniu na ławce raz w tygodniu, te serie możesz rozłożyć na cały tydzień (2 w poniedziałek, 2 w środę, 2 w piątek). Tak i tak, mięśnie otrzymują 6 serii każdego tygodnia, jednak z HST rozkład serii tworzy zwarte środowisko sprzyjające wzrostowi. Kiedy robisz sześć serii za jednym razem niepotrzebnie wyczerpujesz CUN (Centralny Układ Nerwowy) i powodujesz centralizacje potreningowych symptomów i zmęczenia.". Chyba zmienię plan treningowy ze splitu na HST tylko nie wiem jak ma się to do wzrostów siły na której mi najbardziej zależy.

Trening 3 razy w tygodniu, jest bardziej wydajniejszy dla organizmu i przedewszystkim zdrowszy. Skoki siły również duże ;)

Dzięki ze wyprowadziłeś mnie z błędu. Od nowego tygodnia robię przygotowania do treningu HST. Pobawię się z tym treningiem z 8 tygodni po czym przejdę na split (wykonywany z głową), po 8 miesiącach splitu jeśli HST się sprawdzi znowu do niego wrócę. Mam nadzieję że zakończy to stagnację która ostatnio mnie dopadła.

Niech masa będzie z tobą.

Ciesze się, że potrafiłem pomóc ;) Aby zapobiegać stagnacji, polecam antykataboliki np. BCAA TST Hi Tec.

Co do treningu to polecam atlas -> http://www.kulturystyka.pl/atlas/ 

Akurat link który podałeś jest mi świetnie znany ponieważ nieraz tam zaglądałem, ale mimo wszystko dzięki za dobre chęci.


Aaaaaaaaa i zapomniał bym SOG za pomoc. Pewnie rzadko ci się zdarza dostać soga w tym dziale :)

Aaaaaaaaa i zapomniał bym SOG za pomoc. Pewnie rzadko ci się zdarza dostać soga w tym dziale :)

Owszem rzadko, lecz jestem tu dla użytkowników, a nie dla SOGów i staram się zawsze jak najlepiej pomóc ;)