Szacuny
18
Napisanych postów
4847
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
40994
Lou DiBella, promotor Sergio Gabriela Martineza (45-2-2, 24 KO), złożył bardzo ciekawą ofertę przedstawicielom Golden Boy Promotions. Argentyński mistrz WBC w limicie 160 funtów chciałby zmierzyć się z czempionem trzech kategorii wagowych - Shanem Mosleyem (46-6, 39 KO).
"Maravilla" najwyraźniej nie będzie miał problemu z przystaniem na korzystny dla Amerykanina podział zysków z walki. Pojedynek miałby się odbyć w możliwie najniższym umownym limicie -155 funtów.
bokser.org
Moim zdaniem bezapelacyjnie faworytem tej walki byłby Martinez, który bardzo zaimponował mi swoją postawą w walce z Williamsem i Pavlikiem. Sergio to bardzo sprytny i inteligentny pięściarz. Wydaje mi się ,że Mosley chyba zbyt wysoko mierzy... Ta walka może całkowicie zakończyć karierę Shane'a a z tego co wiem on jej jeszcze nie chce kończyć... Na miejscu Sugara poszukał bym sobie innego przeciwnika. Może doszło by w końcu do walki z Berto?
Jeśli Mosley dojdzie do porozumienia z Martinezem to bez wahania postawię na Argentyńczyka. Mosley ewidentnie jest na końcu swojej przygody z boksem... Ale puncher ma szansę do końca, zresztą Shane już kilka krotnie zaskakiwał...
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
21651
Shane z Floydem przegrał,ale z Floydem nikt nie wygrywa,Shane wbrew pozorom nie jest jeszcze taki bardzo zły.
Pytanie tylko jak sobie poradzi z takim bokserem jak Martinez,który potrafi wygrywać walki swoim stylem,który polega na tym,ze nikt go w ringu nie potrafi znaleźć.
Szacuny
18
Napisanych postów
4847
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
40994
Zgadzam się, z Floydem jest cholernie ciężko wygrać,( chyba tylko PACMAN mógłby go pokonać ) szkoda ,że Shane nie zaryzykował wszystkiego w tej 2 rundzie i nie poszedł po całości, być może dokończyłby dzieła zniszczenia...
Obawiam się ,że lekko wiekowy już Mosley nie byłby w stanie na tyle zagrozić Martinezowi żeby z nim wygrać, Sergio to spryciarz i zarazem znakomity pięściarz. Sugar również jest nadal bardzo dobry jak na swój wiek, jednak widać po walce z Floydem ,że kondycyjnie prezentuje się już nie najlepiej zresztą inne rzeczy też kuleją ale nie ma się w sumie co dziwić Mosleyowi w lipcu strzeli 39 lat... W sumie ta walka to być albo nie być dla Shane'a ... Obu lubię a nawet bardziej Słodkiego ale realnie patrząc to szanse na wygrane z Martinezem na na prawdę małe.
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)