OK, już trochę czasu minęło. i fakty są takie, że schudłem 9 kilo.
Spadł tłuszcz z boczków, pośladków i nóg, ale na brzuchu dalej jest kicha - zwłaszcza w jego dolnej części:
wzrost 182, waga 85kg, obwód pasa 102cm
Kolejny raz jestem w trakcie weryfikacji swojej diety. ale przy okazji mam kolejne pytania:
1. konsekwentnie wykonuje treningi wedle rozpiski, którą mi tu w poście sporządziliście. W miejscu gdzie jest "brzuch" robię ABS2 - jestem już na początku etapu 4-tego. Mam duże problemy z wykonywaniem z unoszeniu nóg w zgięcie wisząc na drążku. Nie wyrabiają mi ręce. Przeniosłem się z drążka na drabinki, ale dalej nie jestem w stanie utrzymać się do końca ćwiczenia... może by tak dorzucić coś do treningu? ale czy to dalej będzie FBW?
2. czy warto zainwestować w jakieś suplementy? tylko też nie wiem jakie w tym momencie. Moim celem treningowym jest
zrzucenie brzucha i ogólna poprawa sylwetki. nie wiem czy kupić jakiś spalacz, czy tez coś co zwiększy moją masę mięśniową (ponoć im większa masa mięśniowa, tym lepsze spalanie)...
co wy na to?