Rozpaczony :(

Proszę przeczytajcie to nie jest plan do sprawdzenia

To tak proszę pomóżcie mi bo nie wiem co mam robić sory ze pisze nie w tym dziale co powonieniem proszę
nie krytykujcie mnie tylko pomóżcie jeśli to pomoże pisze tutaj ponieważ uważam ze macie większy
bagaż doświadczeń. Dobrze już pisze co jak bo nie wiem co robić czy moja praca poszła na marne ??
Mniej więcej po roku ćwiczeń klatka i biceps myślałem ze tylko tymi ćwiczeniami zbuduje pięknie umięśnioną klatkę i duży biceps ale głupi byłem nie - dowiedziałem się ze robię TRAGICZNE błędy ćwiczeniu, ze pale własne mięśnie i powonieniem przynajmniej miesiąc odpocząć. Zrozumiałem to i wziołem się do roboty przez ten czas tak się złożyło ze dostałem nowa ławkę, gryf łamany oraz prosty i 2 hantle, odnowiłem ciężary ułożyłem plan masę i dietę wszystko ładnie się zapowiadało.
Byłem zmotywowany i szczęśliwy ze mogę znów zacząć przygodę z ćwiczeniami aż do dziś gdy postanowiłem rozgrzać mięśnie przed poniedziałkiem. Stopniowo zwiększałem ciężar i gdy doszłem do 54 kg podniosłem 8 razy potem 9 aż 10 i więcej siły nie miałem a przed około miesięcznym odpoczynkiem podnosiłem 80kg 3-4x.
Proszę o pomoc bo nie wiem co mam robić. Czy moje staranie, trud włożony w trening poszedł na marne.
Proszę was nie krytykujcie mnie, nie naśmiewajcie się tylko pomóżcie bo naprawdę kocham to robić pewnie mopa motywacja jest piękną sylwetka ale także siła
żebym nie był pachołkiem do obijania Powiedzcie jaki rodzaj treningu mam ćwiczyć. Moim celem miała być masa plan mój którym miałem ćwiczyć umieszczę poniżej ale przypuszczam ze on nie będzie się nadawał do odzyskania siły
Mam 16 lat, ważę 67 kg.

PONIEDZIAŁEK:
klatka:
- wyc. hantli na skosie 3x 12-8
- wyc. sztangi na plaskiej 3x 12-8
- rozpiętki na prostej 3x 12-8

Przedramiona:
- uginanie ze sztanga podchwytem 4x 15-10
- uginanie ze sztanga nachwytem 3x 15-10

WTOREK:

Plecy:
- Martwy Ciąg 10/8/8/6
- podciąganie na drążku 4s,
- wiosłowanie 4s

Biceps:
- Uginanie przedramion ze sztangą podchwytem
- uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku

CZWARTEK:
Nogi:
- przedni 3s
- wykroki 3s
- martwy na prostych 4s
- uginanie podudzi 3s
- prasa do nóg 3s
- Wspięcia na palce stojąc 3s

Piątek:
Barki:
wyc.zza glowy 4s
wznosy boczne 4s
-wznosy w opadzie

Kaptury
- Szrugsy ze sztangą: 4 serie

Triceps:
- wyciskanie w waskim uchwycie 12/10/8/6
- franc. wyciskanie sztangielki siedzac 15,12,10

Boże, chłopie skąd taka panika. Masz 16 lat. Całe morze czasu przed tobą. Twoje ciało dopiero zaczyna wchodzić w okres prawdziwego ,,mężnienia". Masz jeszcze nieregularną z punktu widzenia długich okresów gospodarkę hormonalną. Itd. itd.
Spokojnie.
80% sukcesu do dieta. Jeśli teraz będzie dobra to przyjdą rezultaty. Tylko MUSI być budulec. Bez węglowodanów i białka w diecie nie osiągniesz nic( TŁUSZCZE I RESZTA TEŻ WAŻNE).
Zakładając, że masz PRZEMYŚLANĄ dietę rezultaty przyjdą. Nie wywieraj presji na samego siebie bo nakładasz sobie bariery i spowlaniasz regenerację oraz postępy. Czekaj spokojnie. Jedz i ćwicz. Organizm to nie maszynka z dnia na dzień przestawiająca się na każdy założony cel. Można to osiągnąć, takie krótkie, intensywne progresy masy czy czegokolwiek, ale nie jest to zbyt zdrowe.
Daj czas organizmowi. Trzymaj dietę kilka miesięcy, jeśli po tym czasie nic nie drgnie to znak, że coś jest w rzeczy samej nie tak. Ale zakładając, że dieta jest naprawdę przemyślana. W innym wypadku wszystko, dosłownie wszystko rozbija się o dietę. Bo jeśli nie ma się genetyki i uwarunkowań to bez dopiętych wszystkich punktów( diety i treningu) osiąga się bardzo mało w bardzo długim czasie.
Więc- dieta musi być b. dobra.

Trening na pierwszy rzut oka jest ok.
Dodałbym może z 1- 2 serie w klatce w ćw. głównym i asyście. W rozpiętkach nie.

Jeśli robisz martwy ciąg w dniu pleców to w dniu nóg proponowałbym nie robić rdl.
Więc może dobrze byłoby wrzucić w dzień pleców rack pulla. Nawet jeśli nie masz kilkuset kg. Na początek starczy( patrząc na wagę) te 100kg.

Nogi oparłbym o dobry utarty schemat:
tylni 5-6 s
żuraw 4s
wykroki 3s
wyprosty nóg 2s
wspięcia( choć to nie koniecznie)


w barkach wycisk zza zamieniłbym na wycisk sprzed głowy lub hantle.


W bicepsie zamiast modlitewnika dał ciężkie młotki. Pozwalają użyć większych ciężarów- lepsze na mase moim zdaniem.

Pewnie chlopie tez mam 16 lat czwicze na silowni byle byly efekty nie przejmuje sie ze nie podnosze 100kg. Jestes jeszcze mlody (tak jak ja) nie musisz sie zarywac do 90kg. Trenuj tak jak ci sila pozwala wyjdzie ci to na lepsze. A i przed treningiem sie dobrze rozgrzej i rob sobie odpoczynek od Treningow.

Generalnie Twój plan jak na suchara jest... naprawde dobry. Plecy i klata spoko, łapy też, barki też. Nogi też źle nie wypadają. Zszedłbym na niższą ilość powtórzeń, zadbał o regen. Podaj ilości składników w diecie.
Grimgir - wyciskanie sztangi szeroko z przodu jest większa patologią niż szerokie zza karku. A wąskie z przodu jest strasznie słabe poprostu. Więc albo skrócone zza karku, albo hantle albo push-press.

pozdrawiam

Słabe czy nie, ale dobrze uderza w barki nie niszcząc ich. Zresztą to nie tyle kwestia ruchu zza czy sprzed ile zakresu. Każdy zakres schodzący poniżej barku jest niebezpieczny ze względu na przeciążenia.
Więc nie tyle miałem na myśli sam rodzaj ćwiczenia co ruch.
Jeśli wycisk statyczny to tak dla wycisku zza głowy jak i sprzed- SZTANGĘ NAJBEZPIECZNIEJ JEST ZATRZYMYWAĆ:
- na wysokości środka głowy, ew. potylicy i nieco wyżej
- na wysokości nosa( dla wycisku sprzed łepetyny)
Więc jeśli jest którekoliwek z tych radzę taki zakres bo pozwala używać stosunkowo dużych ciężarów, a daje w miarę bezpieczeństwo dla stawu.


Choć dałbym Push Press, bo ma i ciężar solidny i bezpieczeństwo staawu.
Ale z racji początków może lepiej niech autor robi na razie spokojnie tradycyjny wycisk siedząc, skupiając się na technice.
W PP trzeba nie tylko kontrolować same barki, ale też czuwać nad pozycją całego ciała.
Wyrobi sobie nieco siły w barach to przerzuci się na pp i zacznie realny progres.
???

skoro temat jest niczym z bravo, to

Drogi Zrozpaczony!

Pilnuj żarcia i trenuj 3x w tygodniu całe ciało. Same złożone ćwiczenia, podstawy.
Nie podpowiadajcie mu, żeby leciał splitem, bo to pomyłka w tym przypadku.

a i ogólnie zadbaj o gramatykę.

Zmieniony przez - raczek87 w dniu 2010-06-25 18:12:27

dzięki wszystkim za odpowiedzi :)sog dla wszystkich
sory ze nie wchodziłem na forum bo wczoraj głowa mnie bolała.

spadki nadrabia sie bardzo szybko. O wiele szybciej niz budowanie od poczatku. Tak ze podejzewam ze raz dwa dojdziesz do poprzednich wynikow a potem jak wszystko bedziesz robil ok poszybujesz w gore dalej.

takj, zdecydownie dwie rzeczy biiora tu gorę- odzywianie[jest zapewne przypadkowe] i nadgorliwość.
to trzeba zmienić a bedzie coraz lepiej - sam program nie jest zły, problem moze rownież pojawiać sie gdy zbyt szybko a jednocześnie zbyt jednostajnie kształtuja sie obciążenia.
przede wszystkim proponuje zapomnieć o wadze/lustrze, jak i o liczeniu obciązników- oczywiście można/a nawet nalezy patrzec jka sie sprawy mają ale tylko w sensie technicznym- aby móc spokojnie i rozważnie sie rozwijać.

zresztą wszystko, albo prawie zostalo juz wyjaśnione[Grimgir jak zwykle zabrał się za czarną robotę]

ciesze się ze mi pomogliście :)
temat można już usunąć
dzięki