Co z R.Austinem?

Czytając wywiad dotyczący A.Gołoty zacząłem się zastanawiać co z jego pogromcą- Austinem. Gołota wówczas jakby z nim wygrał, to niemal na 100% by dostał walkę o pas, jednak przegrał, więc Austin powinien był mieć taką szansę. Ray jednak takiej szansy nie dostał(lub nie chciał dostać), wygrał kolejny pojedynek, a następnie zmierzył się z Williamsonem w eliminatorze WBC, który wygrał szybciutko, więc jak najbardziej zasługuje na kolejną szansę(choć z Władimirem Kliczką przegrał z kretesem). W związku z tym mam pytanie- czy Austin w najbliższym czasie dostanie szansę walki o tytuł z Vitalijem?

No więc...

Austin eliminator wygrał, ale pożarł się ze swoim promotorem, którym jest nie kto inny, a Dziadek King. Rozwiązali kontakt i federacja WBC uznała wtedy, że bezprawnie zwyciężył w eliminatorze i nie będzie walczyć z mistrzem. Miał odbyć się kolejny z udziałem innego pięściarza spod stajni Dona Kinga, czyli Wałujew - Solis, ale tutaj również coś się popsuło (przypuszczam, że Rosjanin nie chciał walczyć Solisem) no i teraz King wraz z Wałujewem odgrzali kotleta, że akceptują 2.5 miliona dolarów za walkę z Witalijem Kliczko. Co dalej to już chyba wiesz.

PS. Ray Austin wylądował w sądzie z pozwem przeciwko Kingowi, federacji WBC i paru innym osobom

Loocek już wyczerpał temat . Tak to jest jak się wchodzi w biznes ze starym sknerą... Austin ma swoje lata a tu czas leci w bezczynności...