Szczerze powiedziawszy zabawa w dzielenie posiłków na BW i BT na twoim etapie jest jak próba rzeźbienia w nieociosanym pniu drzewa malutkim dłutkiem
Dla ciebie ważne sa:
- odejście trwale od dotychczasowych zwyczajów żywieniowych, nie szukanie ujścia problemów życiowych w lodowce - bo przecież nie masz takiej nadwagi od jedzenia marchewki
- wprowadzenie konsekwentne stałego progresu w ćwiczeniach i znalezienie na to czasu, przed toba dlugi czs gdy będziesz musiala poswiecic ta godzine nawet 5-6 razy w tygodniu na ćwiczenia. Ma byc ciezko i coraz ciezej, kazdy trening ma byc wyzwaniem dla ciebie i na kazdym strasz sie by bylo jeszcze ciezej. Mas zplan biegow to go rob, jezli poczujesz sie na silach wprowadz juz tez silowe. Plan Michaila jest dobry na poczatek. lepiej chudnac bo sie zuzywa duzo energii niz chudnac bo sie jej dostarcza za malo, niby to samo ale subtelna roznica
- nie jestem entuzjastka liczenia na początku zmian zwyczajów dietetycznych ani szczególnych ograniczeń, typu "wywalam chleb" bo to tez nie on jest glownym winowajcom, ale bardziej zwrocenie uwagi na 10 wskazowek zywnieniowych, czy ogólnego spojrzenia na zawartość talerza, gdzie po prostu zwiekszamy ilosc spozywanego pelnowatosciowego bialka, weglowodany tylko z pelnego przemialu straczkowe i warzywa, ograniczamy owoce do dwoch dziennie i dodajemy sobie zdrowe tluszcze. Jesz tyle ile potrzbujesz
Jedzac tak bedziesz chudla, z tym ze warto oszacowac ilosci, bo jedzac czysto zawsze jemy malo, a to jest dobre w okresie stabilizacji wagi gdy juz wygladamy tak jak sobie tego zyczymy ale nie przy odchudzaniu gdzie powinnismy jak tylko sie da utrzymac jak najwyzsze zapotrzebowanie na energie.
Nie wiem co ci odpowiada, w sumie dobrze chwalic sie jakis czas z tego co sie zjadlo
Jezeli wolisz miec wyliczone wszytsko to trzymaj sie teraz zrownowaznonej wypiski, czyli po rowno, oprocz ostatniego posilku gdzi ejuz nie spozywasz weglowodanow (mozesz warzywa).
Tak ze jakby co, licz wegle z owocow, licz ze zborz, nie licz warzyw, licz
bialko ze straczkowych i licz miesa i ryby. Nie przesadzaj z nabialem jako zrodlem bialka.
Wprowadzaj plam w zycie i zważ i zmierz sie za dwa tygodnie. Na tej podstawie bedziesz wiedziec co sie zmienia i wtedy zobaczymy co dalej.
Na obcinanie kalorii i tak przyjdzie czas ale będziesz to robic tak by utrzymac progres.
Przed toba pierwsze 12 tygodni , powinno pójść dość łatwo