Szacuny
11
Napisanych postów
1017
Wiek
28 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
11740
smutno mi sie robi jak ktos mierzy sie codziennie i płacze o każdy centymetr..
może można sie skurczyć ale to jest granica 1-2cm
ja mam 185cm wzrostu i nie obchodzi mnie to ile urosne albo ile zmaleje poprostu nie odczuwam tak centymetrów a wy sie tak spinacie..
w ogole Ci nizsi jak pisza ze chca byc te 2-3 centymetry wyzsi to porazka.. i tak to jest niezauwazalne wiec po ch^j takie afery robicie? zbawią was 3 centymetry? - to kup buty na koturnie