Założenia treningu na mase?

Witam.
Czy podczas treningu na masę powinno się zakładać, że na każdym kolejnym treningu (na którym ćwiczy się daną partię mięśniową) zwiększa się obciążenie? W planie na siłę to chyba normalne ale czy przy treningu na masą można cały okres (lub też cześć/połowę cyklu) ćwiczyć tymi samymi ciężarami (brak progresu siły)? Chodzi mi o przypadek kiedy ciężary nie są wyśrubowane.
Pozdrawiam

Teoretycznie powinno sie progresowac ale niekoniecznie z ciezarem-mozna np z samymi powt.

Niestety niezawsze ten progres jest

Tak, co trening i co serie (to drugie dotyczy przynajmniej glownego cwiczenia i asysty) zwiekszasz obciazenie. Progresja jest bardzo wazna i bez niej postepy szybko sie zatrzymaja. Dlatego wlasnie wazne jest, by na poczatku cyklu celowo zanizyc ciezary i stopniowo dodawac kilogramy co trening. Z czasem dojdziesz do starych wynikow i moze nawet je pobijesz. W zamian masz niepohamowany ciagly progres i jesli dieta jest odpowiednia, efekty beda widoczne.

Oczywiscie sa jeszcze inne drogi progresji, chociazby wydluzenie fazy negatywnej czy skrocenie przerw miedzy seriami.

Czyli jak rozumiem alternatywną formą progresu może być w przypadku planu na 4 tygodnie (ćwicząc daną partie mięśniową raz w tygodniu): 2tydzień skracam przerwy(w stosunku do 1tygodnia; obciążenie jak w 1tygodniu), 3tydzień zwiększam obciążenie(w stosunku do 1tygodnia; przerwy między seriami tak jak w 1tygodniu), 4tydzień skracam przerwy, ciężar taki jak w 3tygodniu? czy to też będzie forma progresu?

Owszem, przypominam tylko o progresji obciazenia co serie przynajmniej w glownym cwiczeniu i asystujacym.

Jeszcze pytanie dotyczące skracania czasu między seriami:
skrócenie z 2'00min do 1'30min (duże partie mięśniowe) i z 1'30min do 1'00min (małe partie mięśniowe) jest wystarczającą zmianą, czy skrócić czas przerwy o połowę?

Tak, pol minuty to juz dosc duzo, powinno wystarczyc. Trzeba uwazac, by obciazenie nie zmalalo, dlatego nie mozna od razu zredukowac za duzo.