Szacuny
0
Napisanych postów
217
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2685
wirda, mam takie pytanie, jak się ma ćwiczenie mięśni np. nogi do wzmacniania ścięgna tej że nogi, czy wzmacnia, czy osłabia ścięgno ?
Mam nadzieje że naciągnięcie To jest ból słaby, no i mam wrażenie takiego ciągnięcia.
Jeszcze jedno, rozciągam się codziennie ale zdążały się dni kiedy nie miałem czasu na trening, no i następnego dnia zauważałem lepsze efekty po jednodniowych przerwach. Jak mam to rozumieć, rozciągać się codziennie czy robić sobie przerwy ?
Szacuny
138
Napisanych postów
4979
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
35920
Rób sobie przerwy, to jest tak samo jak z treningiem siłowym, mięśnie/ścięgna. Potrzebuję regeneracji, wyobraź sobie gumę do żucia którą codziennie rozciągasz, co się z nią w końcu dzieje?
Określ się dokładnie odnośnie wzmacniania nogi względem ścięgien? Konkretne ćwiczenia wzmacniają dane rzeczy, ogólnie rzecz biorąc fizjologicznie nie możliwym jest wzmocnienie ścięgien w sposób 'naturalny' człowiek rodzi się z określoną wytrzymałością/siłą ścięgien/więzadeł.
Szacuny
0
Napisanych postów
217
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2685
Dzięki Wirda za odpowiedz, czyli mam się rozciągać co 2 dzień lub w systemie 2dni rozciągania, dzień przerwy ?
Już mi odpowiedziałeś, chodziło mi o to czy przy budowaniu siły mięśnia, wzmacnia się także ścięgno do niego przymocowane.
Szacuny
138
Napisanych postów
4979
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
35920
Tak, rozciągaj się co drugi dzień, rób sobie też dzień przerwy gdzie nic nie robisz, taki dzień mega regeneracji, możesz też w tym czasie pójść na basen/saunę/jacuzzi. Mięśnie wypoczywają też w aktywny sposób, jednak w odpowiednim środowisku, takim jak np. woda
Szacuny
4
Napisanych postów
183
Wiek
52 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
590
Co wy chrzenicie jacy emeryci? Nie jeden młodzian chciałby byc sprawny tak jak wielu z nas? A rozciągnięcie? Ja statyczne rozciąganie robię tylko raz w tygodniu, reszta to ćwiczenia rozciągania dynamicznego i starczy.
Do tych co późno zaczęli - rozciągajcie się spokojnie i używajcie rozsądku. W pewnym wieku ból jest sprzymierzeńcem. W okolicach 40 lat naderwane mięśnie czuje się bardzo długo. A jak długo? Otóż 5 lat temu mając 33 lata ot tak sobie bez większe przygotowania kopnąłem w powietrze wysokie boczne kopnięcie, bo chciałem se ego porawić a domu mam takie bardzo duże lustro ... no i poleciało. Coś w nodze zakłuło a rano obudziłem się z za***istym krwiakiem na wewnętrznej stronie uda. Panowie prawie 3 lata (słownie trzy lata) odczuwałem dolegliwości. Zatem rozsądek, rozsądek i jeszcze raz rozsądek. A pływanie po takim cięższym treningu faktycznie fajnie działa.