booolooo
Witam,
Problem wyglada nastepujaco:
Podczas biegu odczuwam nasilajacy sie bol piszczeli, wlasciwie to miesni tam sie znajdujacych.
W zeszle wakacje, przez zime nie odczuwalem nic podczas biegu, wszystko ok (trening silowy zaczalem w pazdzierniku). Na wiosne juz cos nie tak bylo, dwa razy nawet podczas gry w pilke (ale tylko 2 razy) zaczelo bolec, nogi od kolan w dol jak kamienie.
Obecnie (przez wakacje) chcialem biegac, ale wchodze na bieznie, i po 3 minutach (!) juz zaczyna sie bol, dzis po ponad 5 min musialem zejsc, bo juz bol byl nie do wytrzymania. Po zejsciu 1-2min i juz nic nie czuc. Cos juz poczytalem na ten temat i od razu wspomnianie byly buty, no i specjalnych butow do joggingu nie mam, ale buty nie moga byc przyczyna, wczesniej problemow nie bylo (rok temu przez miesiac ten sam fitness club i ten sam model obuwia, a na rozgrzewke 10 minut bez zadnego bolu).
Nawet podczas porzadnego marszu (na granicy truchtu) zaczyna troche bolec.
No nie wiem od czego to moze byc, kondycji nigdy nie mialem, teraz po silowni troche jej mam, moglbym wiecej biegac niz kiedys, a przez ten bol moge biegac tylko mniej o.O
Do lekarza jak juz, to tylko za 2 miechy moge isc, teraz nie mam jak.
Problem wyglada nastepujaco:
Podczas biegu odczuwam nasilajacy sie bol piszczeli, wlasciwie to miesni tam sie znajdujacych.
W zeszle wakacje, przez zime nie odczuwalem nic podczas biegu, wszystko ok (trening silowy zaczalem w pazdzierniku). Na wiosne juz cos nie tak bylo, dwa razy nawet podczas gry w pilke (ale tylko 2 razy) zaczelo bolec, nogi od kolan w dol jak kamienie.
Obecnie (przez wakacje) chcialem biegac, ale wchodze na bieznie, i po 3 minutach (!) juz zaczyna sie bol, dzis po ponad 5 min musialem zejsc, bo juz bol byl nie do wytrzymania. Po zejsciu 1-2min i juz nic nie czuc. Cos juz poczytalem na ten temat i od razu wspomnianie byly buty, no i specjalnych butow do joggingu nie mam, ale buty nie moga byc przyczyna, wczesniej problemow nie bylo (rok temu przez miesiac ten sam fitness club i ten sam model obuwia, a na rozgrzewke 10 minut bez zadnego bolu).
Nawet podczas porzadnego marszu (na granicy truchtu) zaczyna troche bolec.
No nie wiem od czego to moze byc, kondycji nigdy nie mialem, teraz po silowni troche jej mam, moglbym wiecej biegac niz kiedys, a przez ten bol moge biegac tylko mniej o.O
Do lekarza jak juz, to tylko za 2 miechy moge isc, teraz nie mam jak.
Krzysztof Piekarz
