Forum przeglądam już sporo czasu. Postanowiłem założyć jakiś dzienniczek motywacyjny. Sądzę, że jak na razie trening idzie nieźle, ale myślę, że nie zaszkodzi nikomu jak będę opisywał swoje wyniki na forum. ;)
Moją przygodę z ciężarami zacząłem 7 miesięcy temu. Początki były bardzo i to bardzo trudne. Praktycznie nikt we mnie nie wierzył. To mnie motywowało jeszcze do większej pracy. Było ze mną na prawdę marnie. Nie mam niestety żadnego zdjęcia, aby porównać zmianę, ale posiadałem z przodu taki "worek" z tłuszczykiem. Po prostu wisiał mi cały brzuch.
Moją główną motywacją było (oraz nadal jest, chociaż teraz ta motywacja zmienia się na inną) wspomnienia z dzieciństwa. Dzieciństwo "domowe" miałem bardzo dobre(chodzi mi o rodzinę, miałem praktycznie wszystko czego potrzebowałem), ale niestety byłem odpychany(?) przez młodsze dzieciaki oraz przez niektórych rówieśników. Wyzywali mnie itp, itd. Wiecie o co chodzi.
Może na początku przedstawię jak wyglądały moje początkowe treningi:
Jak tylko otrzymałem ławeczkę od razu jako tako się tym zainteresowałem. Rozpisałem sobie wszystkie ćwiczenia na daną partię mięśni, no i ćwiczyłem. Głównie "ćwiczyłem" jedynie klatkę oraz biceps. Gdzieś tak w lutym byłem wstanie wycisnąć jedynie 30 kg - 34 kg. Pod koniec lutego, na początku marca zacząłem biegać. Głupie 250 metrów sprawiało mi problemy, byłem totalnie cały spocony i nie miałem już sił. Ale zawsze sobie mówiłem, że początku zawsze są trudne. ;) Z dnia na dzień biegało mi się coraz lepiej. Czasami robiłem przerwy między bieganiem. Gdzieś w środku marca skończyłem biegać, wróciłem do biegania w kwietniu.
Pewnego dnia pomyślałem sobie, że czas najwyższy zmienić to co jem. Postanowiłem sobie, że zacznę jeść serek twarogowy chudy. tak też robiłem. Kupowałem i jadłem. Na początku miałem minę skwaszoną, ale po pewnym czasie przyzwyczaiłem się do niego. Oczywiście moja ukochana rodzinka podśmiewała się jak jadłem takie rzeczy, albo kiedy biegałem. W między czasie robiłem też a6w. Doszedłem do 18 dnia. Kiedy stanąłem przed lustrem i zauważyłem, że zgubiłem "worek" z tłuszczem, stanąłem na wagę. Schudłem 3 kg. Pomyślałem sobie, że skończę na razie z bieganiem oraz z a6w, ponieważ przestraszyłem się, że schudnę jeszcze bardziej, a jakoś nie chciałem aż tak stracić wagi.
Dokładnie 8 marca udało mi się wycisnąć 50kg. Srałem wtedy ze szczęścia, ponieważ 50 kg było moim pierwszym celem.
Gdzieś na początku maja zacząłem trenować trybem FBW 15,10,5. Moim zdaniem tryb jest rewelacyjny jak na początki. Regularnie, co tydzień dokładałem ciężar i co tydzień mogłem wyciskać coraz więcej. Wszystko szło cacy i po mojej myśli. ;)
Dzisiaj mamy 12 lipca. Jako, że ćwiczę jeszcze z dwoma kolegami oraz jako, że mamy wakacje to koledzy chcieli przerzucić się na jakiś inny tryb, aby nabrać rzeźby(Nie wiem co oni chcieli rzeźbić, ale spoko. ^^). Znalazłem tryb push and pull. Pogrzebałem i od końca czerwca ćwiczymy cztery razy w tygodniu tym właśnie trybem.
Moim kolejnym celem jest wyciśnięcie 70kg na ławce płasko. Sądziłem, że uda mi się to dopiero pod koniec wakacji, początek września, ale dzisiaj zmieniłem zdanie. W sobotę udało mi się wycisnąć 64 kg dwa razy. Pomyślałem, że spróbuje więcej 65 kg. Tak też zrobiłem dzisiaj. Nałożyłem na sztangę 65 kg, poderwałem ją, pierwszy raz był bardzo lekki, więc postanowiłem wycisnąć ją jeszcze raz no i udało się. Pomyślałem, że 65kg x2 to nieźle. Postanowiłem nałożyć 67kg(nie miałem jak 66kg). Z ledwością, z ledwością, ale udało się wycisnąć. ;)
Jestem z siebie bardzo zadowolony.
To tak w skrócie jak dotychczas wyglądała moja przygoda z ciężarami. ;)
_____
A teraz jakieś dane:
Wiek: 16 lat(rocznik 94, 27.10.1994r.)
Wzrost: 170cm
Waga: 63 kg(Kiedy zrzuciłem 3 kg tłuszczu, przybrałem znowu na wadzę 3kg, nic się jednak nie zmieniłem więc sądzę, że te 3kg to mięśnie)
Trening: Push and Pull(pod koniec sierpnia zmienię na FBW)
Cel: Masa(obecnie chcę jeszcze zrzucić trochę brzucha)
Główce cele:
- Wyciskanie 70kg pod koniec lipca(może się uda), jeżeli to się nie uda to pewnie dam radę gdzieś środku sierpnia.
- Wyciskanie 90 kg pod koniec roku.
- Przybrać na wadzę do 70 - 75 kg.(tutaj mam problem, bo cały czas stoję w miejscu).
Tutaj jakieś aktualne zdjęcia:
http://img686.imageshack.us/i/picture69c.jpg/
http://img697.imageshack.us/i/picture70h.jpg/
http://img51.imageshack.us/i/picture67w.jpg/
http://img10.imageshack.us/i/picture62x.jpg/
http://img706.imageshack.us/i/picture65t.jpg/
http://img819.imageshack.us/i/picture63.jpg/
Wiem, że w ogóle brakuje mięśni brzucha, ale od dzisiaj zamierzam robić ABS.
No dobra to chyba na początek na tyle. To mój pierwszy dziennik, więc jak coś będę robił źle no to od razu mówcie.
Zaraz wrzucę plan ćwiczeń i coś co jem.
PS: Przepraszam za jakiekolwiek błędy. ;)
Zmieniony przez - JasperPL w dniu 2010-07-12 20:59:16
Zmieniony przez - JasperPL w dniu 2010-07-12 21:00:57
Zmieniony przez - JasperPL w dniu 2010-07-12 21:02:31