ODBUDOWA ORGANIZMU

Witam serdecznie!
Jestem tu nowa,odważyłam się o napisanie gdyż proszę o poradę, gdyż wiem że są znajdują się na tym forum osoby pomocne,mające doświadczenie itp.
Tak wiem wyszukiwarka nie gryzie lecz nigdzie nie mogłam znaleść akurat tego co potrzebuje, jasne że szukałam:)

no więc!..jestem kobietą, która no niestety dopiero po 2 latach zaczeła walke ze sobą,lepiej pozniej niż w wcale...wcześniej cierpiałam na bulimie a obecnie anoreksje bulemiczną, dodatkowo wsparcia psychoterapeuta,lekarz rodzinny.
wiek 21
waga 41,5
wzrost 163
niewiem czy istotne ale może przyda się;
wymiary
szyja 27 cm
biceps 20 cm
piersi 78 cm
talia 57 cm
biodra 76 cm
udo 42,5 cm
łydka 30 cm
wedł. obliczeń na vitalli.pl moja zawartość tłuszczu w organizmie ok 9%
a więc za nim mi napiszecie "dziewczyno jesteś wrakiem,idz do szpitala itp " bardzo proszę o przeczytanie i doradzenie.
Wiem ze dużo narobiłam sobie w organizmie szkody zdaje sobie teraz sprawe, boje sie nagłego przytycia tylko chodzi mi o stopniowe by organizm nie był w ponownym szoku (szybkie schudnięcie) (szybkie tycie) rozumiecie, dodatkowo chciałabym rozkrecic metabolizm bo jest strasznie do bani + dodatkowo BRAK OKRESU 6 miesiecy.(mało tłuszczu w org)
zalezy mi na zdrowym przytyciu!co z tego ze można przytyc na słodyczach nie o to chodzi,
prośbę kieruję do Was o pomoc w ćwiczeniach czy w warunkach domowych moge zacząć rzeżbić ciało (coś typu fitness sylwetkowy ale nie z taką przesadą:P) chce miec ładne zdrowe zgrabne ciało i tak wiem że bedzie większa waga lecz dzięki mięśniom, wtedy w pełni czułabym sie dobrze
oraz jak jeść i co jeść całkowicie niewiem.
Oczywiśćie powoli wprowadzam produkty do swojej diety: narazie dużo gotowanych dań, ryby ,piersi z kurczaka,warzywa, przeciery z z soków, mleko sojowe i pasztety?czy dobry pomysł?,wedliny,sery od czasu do czasu chleb ,unikam smażenia i tłustych rzeczy ponieważ odrazu chce mi się wymiotować mam uczucie jakby wogóle nie chciały sie trawić w żołądku(zapewne sprawa psychiki)ogolnie duzo podchrupuje w ciagu dnia musi.
Bardzo prosiłabym o pomoc, jak zacząc odzywiać sie i trenować,zależy by powróciło do normy wszystko lecz stopniowo.
z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi

Witam Cię.
Widzę że ta choroba nadal szuka ofiar.
Ale przecież nie znajdzie, co ?


Ciesze się, że napisałaś o swoim problemie. Na tym forum jest wiele osób, które także przezywało podobne kryzysy i udawało im się z tego wyjść.
Jeśli chodzi o treningi, to nie wiem - nie napisałaś nic o tym, w jakiej jesteś kondycji fizycznej. Niestety w Twoim przypadku nie może być mowy o "rzeźbieniu" bo podejrzewam, że nie masz praktycznie żadnych mięśni. Najlepsza rzecz na zdrowe przybranie na wadzę to trening siłowy, ale tak jak powiedziałem - nie wiem w jakiej jesteś formie i czy byłabyś w stanie podjąć taki wysiłek.
Poczekałbym jednak z tym do unormowania się hormonów.

Jeśli chodzi o odżywianie, to strach przed niektórym jedzeniem jest prawdopodobnie związany jak mówisz z psychiką.
Musisz powoli zwiększać ilość jedzenia, jednak nie w sposób, który ma ograniczać jakieś składniki. Najważniejszymi elementami diety są białka i tłuszcze - to na nich powinnaś skupić się najbardziej.
A więc, wprowadzasz do jadłospisu jajka, mięso, twarogi, ryby, orzechy, oliwę z oliwek, może dobrej jakości masło.
Powoli dodawaj też takie produkty jak ciemny ryż i makaron, kasze wszelkiego rodzaju i płatki owsiane.
Te produkty będą bazą Twojej diety. Do każdego posiłku jedz warzywa, jak najwięcej!

Mleko sojowe, pasztety i wędliny radzę odstawić

Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-07-13 10:41:16

Dziękuje bradzo za odpowiedz:)
no tak zapomniałam dodać odnośnie mojej kondycji; uważam że najgorsza nie jest nie męczę się szybko i nie kręci mi się w głowie np.podczas biegania, od ponad miesiąca zaczełam ćwiczyć pilates ok 1,5 godz dziennie lub co 2 dzień,zdaża się też nieregularnie(kiedyś ćwiczyłam ok 7 miesięcy,pożniej przerwa -praca fizyczna za granicą jak wróciłam to nie ćwiczyłam z lenistwa tak z ok 10 miesiecy)
Ogólnie staram sie być w ruchu rano na piechotke szybszym krokiem przez poł godz, powrót tak samo wieczorem pilates (nie zawsze lecz przeważnie)
odnośnie odżywiania zazwyczaj wygląda tak;
śniadanie; KAWA PODSTAWA!! pożniej:
banan+ jabłko+kilka śliwek suszonych(truskawki)marchewka-zmiksowane lub/musli pełnoziarniste+śliwki+orzechy włoskie+otręby+mleko 0,5% lub zalane kefirem czasami wkrojony banan lub/kanapka kromka "cienka" troszeczke masełka+sałata+wędlina(drobiowa)+ser+pomidor+ogórek(kromka z pasztetem sojowym) lub/warzywa gotowane chinska mieszanka doprawiona ziołami, (zdarza się drożdzówka raz na ile)
II śniadanie: owoc(różnie czasem banan,czasem jabłko lub 2 kiwi,brzoskwinie itp)lub/jogurt naturalny+garść musli lub/kefir/jog naturalny + garść musli,(zdarza się drożdzówka raz na ile)
obiad; zazwyczaj zupka ok 250 ml(z kostki rosołowej+mieszanka warzyw z garsc wychodzi jeśli zabielana tylko kefirem) lub/ sałatka (sałata,natka z pietruszki,papryka,kukurydza,pomidor,rzodkiewka,ogórek,oliwki czasem skraplam oliwą z oliwek a czasem nie lub dodaje keczup:P)
podwieczorek: mała kanapka ,lub gotowane warzywa+feta,lub jogurt z musli,lub garść paluszków, czasem poł piersi z kurczaka z warzywami,lub sama sałatka
kolacja: czasem nic,lub kefir+garść musli,lub poł twarożku chudego z rzodkiewką+natka z pietruszki+troche pomidora i ogórka, lub jogurt
ogólnie prace mam biurową zazwyczaj zdaża mi się podjadać paluszki,lecz przeważnie musli lub błonnik,lub orzechy włoskie lub/owoce suszone(śliwki,daktyle)pestki dyni,sonecznika itp
jeśi chodzi o ilość jest niewielka zależy od dnia gdzie nie moge nic wcisnąć
natomiast moja praca jest siedząca ;/ denerwujące lecz staram sie jak najczesciej polatac po schodach góra dół:D dla rozbudzenia:)

Liczyłaś ile wychodzi Ci z tego kcal?
Będąc na ujemnym bilansie nie przytyjesz i nie odzyskasz zdrowia

Jeśli chodzi o trening, to polecam mimo wszystko siłownię jeśli czujesz się na siłach

Zacznij wprowadzać zmiany w swojej diecie.
Wywal wszystkie przetworzone produkty, typu paluszki i mleka sojowe.
Staraj się aby w każdym posiłku znalazło się jakieś źródło białka i zdrowego tłuszczu. Węglowodany wybieraj z tych, które pisałem w poście wyżej.
Czyli przykładowy jadłospis może wyglądać tak:

1. płatki owsiane, jajka, warzywa
2. chleb razowy, masło, mięso z kurczaka. pomidor
3. kasza gryczana, ryba, warzywa
4. pierś z kurczaka, orzechy, warzywa
5. twaróg, oliwa z oliwek, warzywa

Wybieraj nieprzetworzone produkty
Nie bój się tłuszczu, jest bardzo ważny.