Chciałbym przedstawić Wam swój probem. Otóż, lato zawitało do nas pełną parą. Słońce grzeje, mózg maleje. Każdy uwielbia uczęszczać na plażę, ja niestety, nie miałem jeszce tej przyjemności, ponieważ wstydzę się zdjąć koszulkę przed wszystkimi.
Mam 17 lat, 179 cm i 73 kg.
Jako, że do końca wakacji pozostało jeszcze trochę czasu, chciałbym wykorzystać go w pełni i pozbyć się swojego niesmacznego brzucha. Jeszcze jakiś czas temu nie miałem problemu ze swoją sylwetką, ale wiadomo - komputer robi swoje. Dopóki stoję nie jest źle, wyglądam wtedy na w miare chudego, ale za to kiedy usiądę, ujawniają się wtedy moje średniej wielkości wałki tłuszczu. Chciałbym pozbyć się tego jak najszybciej, żeby móc skorzstać jeszcze ze świecącego słońca.
Nie uprawiam żadnych sportów, od wysiłku wolę lenistwo. Mam za sobą pół roku chodzenia raz w tygodniu na basen. Niestety było to za mało gdyż nie widać efektów. Jeśli to możliwe wolałbym wszystkie ćwieczenia wykonywać w domu, z drugiej strony jednak, nie posiadam żadnego sprzętu poza rowerem stojącym gdzieś tam w piwnicy. Nie cierpię biegania. Z kondycją u mnie kiepsko.. Za siłownię chciałbym wziąć się dopiero od początku roku szkolnego, a może nawet od początku roku kalendarzowego.
Chciałbym pozbyć się tych kilku dodatkowych kilogramów i zbędnej tkanki tłuszczowej. Nie zależy mi na mięśniach, chcę być jedynie znowu chudy. Bardzo prosiłbym o jakieś porady co robić, jak robić i jak długo.
Z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy, jestem nowym użytkownikiem i na razie jeszcze się gubię.