Otóż postanowiłem zrobić wycinkę co prawda mało narazie mięcha ale nabralem troszeczkę fatu i mam pytanie co muszę zmieniać.
Zastanawiam się czy wystarczy dajac aeroby (45 min biegania równym tempem albo interwały) czy też musze zjechać trochę z węgli.
Ogólnie masuje od początku marca no i zrobilem błąd po redukcji ze od razu walnalem wielka nadwyżkę i wtedy najwiecej złapałem, teraz po przyjeździe z wakacji też widze ze bebech i suty urosły trochę zatem pora wyciac troszki
Niezbędne minimum to dawać z siebie maximum !!