Mianowicie mam 16 lat,182cm wzrostu, ważę około 64kg. Nie mierzyłem zasięgu ani dokładnie dosiężnego skoku. Potrafię z pod obręczy z miejsca, doskoczyć do obręczy. Próbowałem doskoczyć z jednej nogi, również z miejsca i także mi się udało.Z rozbiegu, po konkretniej rozgrzewce sprawdzałem zasięg po wyskoku i całą dłonią ponad obręcz wylatuje, a po tym wszystkim nie mogę zrobić wsadu. Sam już nie wiem czy to wina techniki robienia samego wsadu czy tego że nie mogę chwycić piłki w dłoń.
Jest jeszcze jedna rzecz. Skakać z dwóch nóg czy z jednaj czy to nie robi różnicy? Gdy chcę się wybić jak najwyżej bez piłki głową do obręczy to brakuje mi z 15-20cm jak nie mniej. Zacząć ćwiczyć jakiś trening w stylu AA2 czy jakieś Super Dunki itp., czy lepiej dalej grać jak najwięcej i skakać, skakać i jeszcze raz skakać?
Za wszelką pomoc dziękuje.