odzywka po terminie

termin odzywki bialkowej jest do marca 2009 r, bylyby jakies dzialania nieporzadane jakbym zaczal ja znow szamac? byla ona otwierana, ale przelezala dlugi czas zakrecona

Ponad roczne minięcie daty terminu i jeszcze otwierana, odradzał bym ci bardzo

stanowczo odradzam,
j/w otwierana, rok i 4 msc po terminie przesada.

wyrzuc
odzwyki=jedzenie z nimi troche jest inaczej i sporo po terminie nie ma co ryzykowac.

Stary , jak nie ma wilgoci i nie jajeczne to spróbuj , najwyżej Ciebie przeczyści ale nie ma co się bać.

Nie takie rzeczy się jadło , jeszcze zależy ile jej masz jak mniej niż kilo i nie chcesz ryzykować boś delikatny to wywal albo daj komuś kto nie ma kasy na odżywki.

Jak żeś mężczyzna to spróbuj .

Takie samo zdanie jak wyżej.

Terminy ważności są naprawdę zabawne. Papu z proszku (szczególnie niejajeczne) raczej ma problemy z psuciem się. Mi przynajmniej nigdy nic nie było.

(sprawdzałem tylko na budyniach/bitych śmietanach przeterminowanych dwa-cztery lata i keczupie trzy lata po dacie ważności, a mój drogi tato zajadał się musztardą przeterminowaną o siedem lat i cóż, nie zauważyłem by z nim/mną było coś nie tak.)

wyrzuc, za dużo przeterminowane