Chciałem się poradzić ludzi którzy z treningiem na mase mają znacznie większą wiedze niż ja.Mój plan treningowy wyglądał tak
przez 7 dni w tygodniu, bez dnia odpoczynku ( z tego co wiem jest to błędem )w ciągu jednego treningu robiłem:
wyciskanie sztangi leżąc (szeroki rozstaw rąk) 12 pow,10,8
wiosłowanie (szeroki rozstaw rąk) 12,10,8
unoszenie sztangi wzdłuż tułowia (wąski rozstaw rąk) 10,8,6
unoszenie sztangi za plecami siedząc (szeroki rozstaw rąk) 12,10,8
zwykłe ćwiczenie na biceps ( uginanie przedramion czy jak to tam :P )12,10,8
wyciskanie sztangi z wysokości barków ( łokcie skierowane przed siebie) 10,8,6
podnoszenie sztangi z ziemi (ale tylko jeden jej koniec, wszystko w lekkim przysiadzie) 16,14,12
oczywiście wszystko z wzrastającym obciążeniem. Znając życie ten plan jest pełen niedociągnięć i błędów dlatego pisze właśnie tutaj. Podkreślam też że jedyny sprzęt jaki posiadam to sztanga. Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 19
Waga: 67
Wzrost: 175
Cel treningowy: masa mięśniowa
Staż treningowy na słowni: brak
Uprawiane inne sporty: pływanie
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): sztanga
Dieta: niby jest ale wątpię czy może być :P
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: brak, nie chce brać