Szacuny
0
Napisanych postów
64
Wiek
31 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
882
A więc zacznę od początku. Z piątku na sobotę balowałam i piłam tylko wódkę. Ogólnie nie upijam się, a takie przypadki zdarzają mi się max 3 razy w roku. W sobotę nic mi specjalnie nie było, troszkę dziwnie się czułam, ale problem zaczął się od niedzieli. Cały czas boli mnie brzuch przy splocie słonecznym, ból taki piekący, jakby gorąc. Cały czas mam ssanie, nie ważne co zjem i ile. Juz po 30 min od posiłku jestem głodna (tak jakbym nie jadła cały dzień, coś w tym stylu), picie płynów nie pomaga, bo po 5 min dalej ssie. Ale mimo tego ssania ja nie mam za dobrego apetytu. Nie rzucam się na jedzenie.
I teraz nie wiem, czy to jakiś kac żoładkowy, czy co. Dziś jest wtorek, a mi nie przeszło ;/ Aaa i dodam, że trochę mnie mdli od tego czasu.
Przeczekać to? Ile to może trwać? Ktoś miał coś podobnego? ;(
Szacuny
0
Napisanych postów
64
Wiek
31 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
882
Mam w domu siemie lniane, ale w całości. Zastanawiam się, czy zalać je wodą w całości, zmielić, lub może kupić mielone w aptece?
Wczoraj wieczorem wypiłam Inkę i po niej przestało piec i ssać, ale dziś po śniadaniu znów się zaczęło ;/ Tylko,że spokój był na ok 1,5 godz po śniadaniu, a po wypiciu zielonej herbaty powtórka z rozrywki ;/