Mam następujący problem, po grze w piłkę paznokieć zachodzi mi krwią, a po jakimś czasie schodzi, gdy założę większe buty jest lepiej, ale znów przy kopnięciu zarywam o podłożę.
W sumie przeszło przez moje nogi 5 par butów. Standardowo mam numer buta 45, na początku kupiłem pumy skórzane 44,5 (liczyłem że się rozbiją) i bardzo fajnie czułem piłkę,paznokcie były ok, tylko obcierały mnie na piętach, następnie dwie pary nike 44 i 45 i w obu sine paznokcie, później adidasa 45 1/3 też problem z paznokciami i obecnie duże 45 jomy, które są troszkę za duże, ale paznokieć nie sinieje.
Myślicie że to wina jakości czy wielkości obuwia?