Mam nadzieje, że w dobry dziale piszę.
Otóż moja historia wygląda następująco:
Mam 28 lat i od jakiegoś czasu zacząłem odczuwać niższy poped seksualny, członek tez nie stał na baczność tak jak to było za dobrych czasów ;). Poczytałem trochę o podniesieniu libido na tym forum i doszedłem do wniosku, że zakupię tribulusa Activ Lab Tribu Stallion. Ten srodek brałem przez ok 1,5 miesiąca (1-2 tabl dziennie , gdzie jedna tabl. ma 1000mg ekstrakt tribulus/ 600mg sapoiny). Efekty były bardzo fajne - większy popęd, członek jak skała :) Niestety, po prawie dwóch tygodniach gdy skonczylem to brac nagle strasznie mi sie pogorszyło , jak przed braniem tribulusa mialem sredni popęd to teraz w ogóle, a wzwodu to ja nigdy takiego słabego nie miałem :( Cięzko mi sie skoncentrowac gdy ma dojsc do współzycia z partnerką - dosłownie masakra jakas :( Strasznie jestem zdołowany/przestraszony bo tak zle ze mna nigdy nie było. Pamietam jeszcze jak zawsze największy popęd seksualny miałem na kacu (nie wiem dlaczego), to teraz w ogóle :/
Czy przesadziłem z tą dawką tribulusa ?? 2000mg na dzien ?
Chciałbym zrobic badanie poziomu testosteronu, co dokładnie trzeba tam zbadać przy pobieraniu krwi ?
Nie wiem czy ma to znaczenie, ale prowadze siedzący tryb życia, sporadycznie ćwiczę (jak znajde czas).
Dziękuje za pomoc.
Toni