Bcaa

Jeśli chodzi o tolerancje pokramową leucyny - to jesli w wypadku formy estryfikowanej - nietolerancje pokarmowe to standard (np olimp leucine stack u sporej liczby userów powodował dyskomfort w podbrzuszu i nieraz mdłości). Przy wolnej formie tego aminokwasu nie powinno być wiekszych problemów i sam raczje ku wolnej formie się skłaniam. Faktycznie jednak zapach i rozpuszczalność dalekie są od ideału...

Jeśli chodzi natomiast o podeście indywidualne - to oczywiście zgadzam się - pragmatycznie rzecz ujmując jest to opcja najbardziej sensowna, a czasem, jedyne słuszna

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-09-06 12:23:53

Być może jest to właśnie ta przyczyna, ale też trudno tutaj wysnuć jednoznaczny wniosek, bo ta tolerancja bywa bardzo różna. Dlatego bodajże jak wcześniej wspomniał Piotr, wydaje się zupełnie wystarczające uwzględnienie odżywki białkowej o zwiększonej zawartości aminokwasów rozgałęzionych. Zasadniczym celem w racjonalizowaniu diety sportowców powinno być zasada od ogółu do szczegółu. Może będzie nam się nieraz trochę trudno porozumieć, ponieważ działamy na trochę rożnych płaszczyznach doradztwa. Żywienie i wspomaganie w sporcie to temat bardzo zawiły, przy realizacji którego trzeba brać szereg rozmaitych, często wydawałoby się banalnych czynników jak: wyjazdy, czas na realizację zaleceń dietetycznych, psychiczne nastawienie zawodników do wspomagania, rzeczywiste rozumienie tematu, itd. Nie idzie wszystkiego sprawdzić do biochemii. To czym obecnie zajmujemy się w naszym Centrum, to przede wszystkim przebudowa świadomości sportowców na temat zasad żywienia i ewentualnego wspomagania w treningu sportowym i próba korygowania rozmaitych nieprawidłowości. Na pewno w realizacji tego tematu nie pomagają nam niektóre fragmenty takich dyskusji które pomagają sie realizować niektórym osobom, ale z drugiej pogłębiają jeszcze bardziej sceptyczne nastawienie sportowców do suplementacji. Forum SFD jest niewątpliwie bardzo istotnym medium, z którego korzystają także sportowcy. Kiedy czytają że ten suplement to bubel, tamten maskotka, a z tym to jeszcze nie wiadomo, a działa pewnie tylko ten, trudno później podejmować konwersacje na temat zasadności suplementacji. A wiadomo, ze to czy dany suplement jest ważny czy zasadny zależy od rozmaitych czynników. Ktoś, kto nie ma wielkiej ku temu wiedzy, wyczyta tylko, ze glutamina to maskotka lub bubel i na tym skończy bo Pan X napisał że takie są badania. Dlatego jeżeli osobom istniejącym tutaj zależy na zwiększaniu świadomości żywieniowej (a chyba powinno) u sportowców, nieraz pewne założenia warto formułować innym językiem. Absolutnie nie chodzi o zaciemnianie tematu, ale też nie ma podstaw jak wspomniał Darek do formułowania jednoznacznych stwierdzeń. Wiemy, że badania nigdy nie odzwierciedlają świata rzeczywistego, tego w jakim stanie znajduje się organizm sportowca, jakie jest jego nastawienie psychiczne, itd. Są bardzo ważne, ale na formułowanie jednoznacznych twierdzeń chyba w wielu tematach jeszcze za wcześnie.

Ja nie jestem biochemikiem, interesuje mnie praktyczne ujęcie pewnych zależności jak i sam mechanizm działania, czy też przyczyny jego braku.

To czym obecnie zajmujemy się w naszym Centrum, to przede wszystkim przebudowa świadomości sportowców na temat zasad żywienia i ewentualnego wspomagania w treningu sportowym i próba korygowania rozmaitych nieprawidłowości. Na pewno w realizacji tego tematu nie pomagają nam niektóre fragmenty takich dyskusji które pomagają sie realizować niektórym osobom, ale z drugiej pogłębiają jeszcze bardziej sceptyczne nastawienie sportowców do suplementacji. Forum SFD jest niewątpliwie bardzo istotnym medium, z którego korzystają także sportowcy. Kiedy czytają że ten suplement to bubel, tamten maskotka, a z tym to jeszcze nie wiadomo, a działa pewnie tylko ten, trudno później podejmować konwersacje na temat zasadności suplementacji.

Rozumiem założenia Waszego centrum i uważam je za słuszne, ale moja postawa nie koliduje z przedstawiona powyżej ideą. Uważam wręcz iż należy szukać obiektywnie skutecznych rozwiązań i eliminować z pola widzenia produkty czy zabiegi suplementacyjne o wątpliwej skuteczności. Myślę że w ogólnym rozrachunku jest to niezmiernie istotne. Sprowadzanie jednego z watków tej dyskusji do pretekstu dającego mozliwość realizacji ambicji któregos z jej uczestników (jeszcze kosztem interesu sportowców), jest raczej ucieczką w erystykę niż merytorykę. Prosiłbym by nie imputować mi nawet bardzo pośrednio takich walorów, bo są one nieuzasadnione i stanowią niepotrzebną prowokację .

Nie zgadzam się z tezą iż mój sposób formułowania wypowiedzi komuś obiektywnie szkodzi, zwłaszcza - sportowcom. Myślę iż kolorowa prasa branżowa, szereg marketingowych opracowań, kolorowe reklamy to natłok entuzjazmu dla którego moje sceptyczne nieraz wywody na temat jakiegos suplementu (które nie są przecież regułą), nie stanowią nawet niewielkiej przeciwwagi. Wypowiadam sie na forum zgodnie ze swoimi przekonaniami (nie sa one wyssane z palca), lub by czegoś się dowiedzieć. Jesli ktos się z moimi przekoananiami nie zgadza - może publicznie swoje poglądy z nimi skonfrontować, a jeśli po prostu się nie podobają - to przypominam, że ich lektura ich nie jest obowiazkowa.

W kwestii badań i ich wartości - już się wypowiedziałem w ramach tego tematu. Warunki na pewno nie muszą byc "z kosmosu"

pozdrawiam

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-09-06 14:35:30

Nie chodzi o poglądy, a sposób formułowania pewnych zdań. Ale zostawmy temat, bo chyba nikt poza nami z tej dyskusji nic nie wynosi. My zresztą też Absolutnie nie prowokuje i bardzo doceniam Twoje zaangażowanie w analizy badań, wyraziłem tylko swoja opinię, na temat subiektywnego odbioru tej dyskusji.

ok, spoko, przyjmuję do wiadomości jako opinię

choć z doświadczenia wiem iż są osoby które z zainteresowaniem śledzą wątek.

pozdrawiam

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-09-06 17:40:26

z doświadczenia wiem iż są osoby które z zainteresowaniem śledzą wątek.





^ Tak, wiem, emotikony też ic nie wniosły merytorycznego...

Pozwole sobie odświerzyć temat.
Faf czy coś Ci się udało nowego "odkryć" w sprawie odpowiedzi insulinowej po słodzikach? Nie ukrywam że jestem uzależniony od Coli, może nie pije tego tyle co Koniu ale sporo + słodzenie kawy i o ilę nie wierze w rakotwórczość aspartamu o tyle ciekawi mnie własnie jak się mają słodzki choćby dla osób z cukrzycą.
Pozdr.

tutaj poniżej pod linkami była rozmowa na temat słodzików, trzeba przebrnąc przez kilka stron, bo pojawiam się nieregularnie

https://www.sfd.pl/JaBi__jabolcokk__Redukcja_na_Clenburexin_2_i_Lipo_X_PACK_Z_-t610530-s88.html

https://www.sfd.pl/JaBi__jabolcokk__Redukcja_na_Clenburexin_2_i_Lipo_X_PACK_Z_-t610530-s89.html

https://www.sfd.pl/JaBi__jabolcokk__Redukcja_na_Clenburexin_2_i_Lipo_X_PACK_Z_-t610530-s94.html