Podciąganie na drążku, nietypowe pytanie

Witam wszystkich użytkowników,
Jest to mój pierwszy post na tym forum jako użytkownika. Wcześniej często je przeglądałem jako osoba anonimowa.

Mam następujące pytanie: podchwytem podciągnę się 10 razy, a nachwytem 3-4 razy. Na zaliczenie potrzebuję 25 razy. Nie mam bardzo dużo czasu wolnego. Słyszałem, że nachwytem ciężej zacząć, jednak później idzie już dużo lepiej i można wyciągnąć naprawdę sporą liczbę podciągnięć. Jak myślicie, czy powinienem podciągać się podchwytem czy nachwytem, tak by osiągnąć liczbę 25 podciągnięć?

Dziękuję za pomoc,
/KML

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 19

Waga: 75

Wzrost: 190

Cel treningowy: 25 podciągnięć na drążku

Staż treningowy na słowni: brak

Uprawiane inne sporty: sprinty

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Dom: sztangielki, gryf łamany, ciężary

Dieta: brak

Przeciwskaznania medyczne: brak

Zażywane suplementy: Olimp Profi Whey Mass

ja np podciągne sie nachwytem 20 razy, a podchwytem 15 ; p
Podciągaj się nachwytem

Chodzi mi o to jak łatwiej osiągnac liczbę 25 podciągnięć w moim przypadku. Na zaliczeniu robi się dowolną metodą.

Witaj, jeśli Twoim jedynym celem jest podciąganie, to mogę Ci polecić stronkę "podciaganie.pl".

Jest tam rozpisany dzień po dniu program treningowy - z dokładnym wskazaniem: ile razy się podciągać, w jakich seriach, w jakich odstepach czasu itp...

Jest to przykład treningu wytrzymałościowego, nie nastawionego na przyrost masy, ani siły maksymalnej - tylko na zwiekszanie liczby powtórzeń w tym ćwiczeniu.

Nie wkleję Ci go tutaj, bo w zależności od Twojego poziomu zaawansowania musisz kliknąć na Twój osobisty punk startowy (według Twojej ankiety - będzie to "4-5 podciągnięć" lub "poniżej 4 podciągnięć" - według Twojej własnej oceny).

Zalecam przeczytanie wszystkich porad po kolei, które znajdziesz na tej stronce (nie jest ich dużo - zajmie Ci to najwużej 20 minut).
Znajdziesz tam też sugestię, że najprawdopodobniej w Twoim przypadku lepiej będzie podciągać się nachwytem.

Na wszelki wypadek - podkreśle jedną, ważną myśl z tej stronki.
Twoim założeniem nie jest się "zamęczyć" i robić jak nawięcej podciągnięć każdego dnia - to nie doprowadzi Cię do celu, ale raczej spowoduje kontuzję lub w najlepszym przypadku - spowolni wzrost Twoich osiągów.
Należy ćwiczyć z rozmysłem - według konkretnego planu. Nie przeskoczysz ograniczeń biologicznych swojego organizmu i nie znajdzesz planu, który w tydzień zwiększy Twoje osiągi o 100%...
Ale to, mam nadzieję, już pewnie wiesz :)

Oczywiście plan z tej stronki nie jest jedynym słusznym treningiem podciagania, ale moim zdaniem - będzie dla Ciebie niezły.

Życzę powodzenia.

podciągaj się podchwytem, możesz stosować tzw. pomoc w postaci jakiegos krzesła lub taboretu pod nogi. Przy 15 podciągnięciach możesz zacząć się podciągać z dodatkowym obciążeniem co zwiększa siłę i łatwiej jest potem się podciągać.

Nie baw sie w takie rzeczy jak to krzeslo czy cos w tym stylu.. to jest bez sensu.
Staraj sie robic 5-6 serii podciagania po max powtorzen 3x w tygodniu jesli nie cwiczysz na silowni.

skoro chwyt nie gra roli(niech zgadnę,przyszły strażak?) to rób chwytem który jest teoretycznie prostszy,czyli podchwytem.
Nie wiem jaki jest Twój stopień wytrenowania i jakie plany przerabiałeś,ale jeśli nic konkretnego nie robiłeś to prawde mówiąc każdy regularny trening przyniesie Ci efekty

Tak, strażak :D Cisnę biegi i jeszcze to chciałem poprawić. Czyli najlepiej jednak podchwytem? Nie robiłem wcześniej żadnego treningu.

Dziękuję wszystkim użytkownikom za odpowiedzi.

Zmieniony przez - kamelv8 w dniu 2010-09-09 12:20:20

tak podchwytem jest lepiej.

pozdr

Ja podciągam się tylko nachwytem 4 serie po max powt.

A Tobie jeśli to możliwe to radze podciągać się chwytem młotkowym który jest najprostszy, jeszcze gdybyś miał możliwość mieć ręce blisko siebie to spokojnie dasz radę podciągnąć się 25razy

mają tam zwykły drazek,więc o młotkowym nie moze być mowy
podchwytem jest nieco łatwiej,bo część pracy przejmują bicepsy(większą niż jak przy nachwycie),Tobie bedzie o tyle łątwiej że podchwytem jesteś na starcie w stanie zrobić wiecej niż nachwytem, wiec masz mnie do nagdonienia