todd duffee wyleciał z ufc

Todd Duffee's career with the UFC lasted 12 minutes and 39 seconds. The heavyweight who shot into prominence after knocking out Tim Hague in seven seconds was cut from the UFC.
The 25-year-old couldn't sustain the meteoric rise that happened after he broke the UFC fastest knockout record. He suffered an injury before a scheduled bout with Paul Buentello at UFC 107. At UFC 114, Duffee beat up on Mike Russow for 2 1/2 rounds before Russow came back to land a perfect right, knocking Duffee out.
Sports Illustrated's Josh Gross reported that there were some problems between UFC president Dana White and Duffee, but that this is hardly the end of Duffee's MMA career. Duffee's manager Alex Davis said that Todd will continue to fight.
"It's unfortunate, but Todd's an asset and he will keep on fighting. He is a young kid and gets a lot of attention," Davis said.
Duffee's appeal to any MMA organization is clear. He's a young and exciting fighter who looks like he was the hero of a 1950s movie about truth, goodness and the American Way. Strikeforce is strongest at heavyweight, so he would be a natural fit there.



ostatnie zdanie jest też ciekawe.. ale chyba mieli na myśli 'najmocniejsze POZA UFC', a nie że mocniejsze OD ufc

Dziwne co? Coś tam musiało zajść za kulisami, bo jak tną to w miarę szybko, a nie trzy miesiące po walce. Z resztą po jednej porażce to mało kto leci.

Pewnie jakiś wpływ miał fakt, że Duffee wycofał się z walk z Buentello i Madsenem z powodu kontuzji.

ostatnie zdanie jest też ciekawe.. ale chyba mieli na myśli 'najmocniejsze POZA UFC', a nie że mocniejsze OD ufc

chodziło o to, że w Strikeforce najmocniejsza jest właśnie waga ciężka. Czyli ze wszystkich wag w Strikeforce, najmocniejsza jest heavy.

pamietam ze byly jakies utarczki na twiterze miedzy duffe'm a ufc. szkoda

Może dostanie więcej, mniej niż 7 patoli się już chyba nie da.

Też mam nadzieję na Strikeforce, chętnie bym go zobaczył przeciwko Cormierowi, albo Del Rosario...

Rogers też byłby super, jak już skończy z Villarealem ( ) to będzie akurat walka. A Ruben, jakby nie było, może mu się jednak po Fedorze i Reemie należy.

Szkoda lubie tego typa, ale ponoc za bardzo marudził Danucie

Todd wycofał się z walki z Madsenem niby mająć kontuzję, a za kilka dni miał kręcić film. Łysy się dowiedział i mu podziękował.

no to teraz Duffee - Fedor