SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Gwardzista Władimir Kliczko

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1631

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 67 Napisanych postów 8875 Wiek 3 lata Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 75096
Kiedy w 1996 r. na Igrzyskach Olimpijskich złoty medal w kategorii superciężkiej zdobył zaledwie 20-letni Ukrainiec Władimir Kliczko, w naszym środowisku żartowano przez łzy, że wprawdzie nasza ekipa wraca z Atlanty bez medalu, ale olimpijskie złoto przypadło w udziale pięściarzowi Gwardii Warszawa.

19-letni Władimir Władimirowicz Kliczko przyjechał do Warszawy jesienią 1995 r. w glorii wicemistrza świata juniorów (1994) oraz mistrza Europy juniorów (1993). W swoim sportowym CV miał m.in. punktowe (9-6) zwycięstwo z ówczesnym liderem polskiej kadry, Wojciechem Bartnikiem podczas prestiżowego turnieju w Halle.

Trudno, po prawdzie, orzec ile pod względem sportowym dała Kliczce wspomniana bokserska przygoda sprzed lat. Treningi w legendarnej hali Mirowskiej prowadzili wówczas Hubert Okrój, Paweł Skrzecz i aktualny trener reprezentacji Polski, Stanisław Łakomiec, na których doświadczeniu i fachowości młody Władimir mógł zapewne polegać. Gorzej było z ringową rywalizacją, bo nasi rodzimi ligowcy nie kwapili się, by ryzykować utratę zdrowia w starciu z niebezpiecznym Ukraińcem. Ci którzy zdecydowali się na pojedynek, prawie zawsze przegrywali przed czasem (jak m.in. kadrowicze Krzysztof Rojek i Tomasz Zeprzałka). Z perspektywy czasu warto wspomnieć nazwisko jedynego, który z gwardzistą wytrzymał pełen 3-rundowy dystans. Był nim Mirosław Czerniak z Jastrzębia, niegdysiejsza nadzieja naszego młodzieżowego boksu.

A kariera Władimira rozkwitała z imprezy na imprezę. W 1995 r. dotarł w Berlinie do ćwierćfinału amatorskich mistrzostw świata, ulegając w walce o medal na punkty (2-6) Niemcowi Luanowi Krasniqi. W tym samym roku wygrał oficjalne "wojskowe" mistrzostwa świata (CISM) we włoskiej Aricci, pokonując w półfinale Sinana SamilSana z Turcji i rewanżując się w finale Luanowi Krasniqi.

Pierwsza połowa roku olimpijskiego (1996) bynajmniej nie zwiastowała wspaniałego sukcesu, jakim był złoty medal Igrzysk. Kliczko wygrał wprawdzie doroczny turniej Strandżata, ale na mistrzostwach Europy w Vejle zastopował go na punkty (6-1) znakomity, acz niedoceniany, Rosjanin Aleksiej Lezin. Drogi tych dwóch znakomitych zawodników skrzyżowały się w olimpijskim półfinale, z którego obronna ręką wyszedł młodszy o 3 lata Ukrainiec. Nawet finałowy bój, z twardym kolosem (182 cm/140 kg) Paea Wolfgrammem z Tonga (na zdjęciach), był już dla Kliczki zadaniem łatwym. Był to zarazem jego 118-ty, ostatni amatorski pojedynek (rekord: 106-12).


Kibice amatorskiego boksu zapamiętali Władimira Kliczko jako pięściarza zrównoważonego, boksującego bardzo spokojnie, w sposób zimny i wyrachowany. Ukrainiec nie wdawał się w ringowe awantury, unikał wymian mocnych ciosów, wygrywając większość swoich walk ciosami prostymi.



Jarosław Drozd (bokser.org)

SFD Fight Club & Uderzane
WISŁA KRAKÓW

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Taekwondo ITF czy Karate Shidokan??

Następny temat

Spadek formy

WHEY premium