Znów muszę się was o coś zapytać
Otóż walczę troche z fatem uzbieranym pod koniec wakacji. W celu zgubienia tego obcialem wegle no i zarzucilem aeroby na poczatku skakanka rower oczywiście do tego 3x w tygodniu trening na siłce.
Wygladalo to tak w dni treningowe aero 15 min po tren a w nietreningowe okolo 30 minut w niedziele odpoczywalem. Teraz kupilem worek bokserski no i traktuje bicie w niego jako aeroby i po treningu 15 munut albo 10 zależy jak sie czuje a w nietreningowy okolo 30 minut klepie no i nie wiem czy nie popale mięsa i czy nie przetrenuje sie. Pomoże to ktoś jakoś rozsądnie rozplanować ?
Niezbędne minimum to dawać z siebie maximum !!