Redukujemy się kolejny raz - białko+ Karnityna + Vity+ ...?

Ok bierz to co Ci napisałem i zapyerdlaj z dieta i aero.

OK, Twoje zdanie znam - aero, burner, BCAA nie AL, Białko + 10 zasad - nie jest głupie Ci powiem :D Poznam jeszcze zdania innych i przemyślę wszystko.
Powiedz mi - co z siłką? Ćwiczyć? Wiem, że jak poćwczię mięśnie to fat szybciej gubię... A poza tym boję się, że jak pójdzie tylko redukcja to suchelcem zostanę :/ a tego nie chcę. Fat będzie paliwem do budowy mięśni, białko ochroną i wiadomo podstawą a treningi bodźcem - co o tym sądzisz?
Ogólnie rzecz biorąc to nastawiam się na szybkie efekty bo w październiku szykują mi się takie 3 ważne eventy na których chciałbym elegancko wyglądać... To jeszcze mięsiąc albo tylko miesiąc.
Wiem, że na ujemnym bilancie kcal i ogólnie na redu nie wybuduję gigant mięśni ale zawsze trochę lepiej będzie.

Jeśli nastawiasz się na szybkie efekty... to sobie odpuść bo się srogo zawiedziesz. Gdyby dieta była na max dopięta, trening na max jechany to może by się udało co nieco zmienić w miesiąc.
Ale przy takiej diecie, treningu (wiemy, że nie możesz zbyt intensywnie trenować) nie ma opcji na szybkie efekty. Natury nie oszukasz.

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2010-09-12 10:20:02

Zadzwonił do mnie kumpel i melduje, że... jest w sklepie z odżywkami i może coś mi wziąć. Przywiózł mi nie do końca, to, co chciałem(niewiedza, brak kasy z jego strony). Mam 60kapsów BCAA Mega Caps 1100 Olimpu oraz 60kapsów Thermo speed xtreme + Lkarnityna kupiona wcześniej - pudełeko, + białko uzupełniające dietę 4kg + BCAA XTRA Activlabu koćnówka puszki - tak na 4dni.
Jak to rozegrać? Na początku wydało mi się, że dużo mi kupił ale jak spojrzałem na dawkowanie :/ masakra jakaś. Spalacz 4 kapsy dziennie a BCAA 3*5 czyli 15!!!!!!! Taki jestem, że nie mogę tego tyle brać a poza tym używając tego w ten sposób szybko mi się to pokończy - co robic? Z drugiej strony taka ostra suplementracja to tylko przez najbliższy miesiąc... także może i dam radę...
Nie można tego BCAA brać mniej? albo rozpuszczać jakoś? A w ogóle branie poranne u mnie odpada bo potem wymiotuję...