Gazówka - pas - konsekwencje

Witam
Pytanie czysto teoretyczne
Jeśli noszę pistolet na gaz na "szelkach" wiecie pod pachą i pod kurtką, przykładowo idę do jakiegoś baru, pubu, zdejmuje kurtkę i normalnie siedze, jem, wiadomo, wzrok kilku osób jest, czy jest możliwość, że ktoś wezwałby policję? No i jeśli tak, to jakieś konsekwencje bym mógł ponieść?
Nie pisać tylko, że to jakaś zabawa w gangsterke, tylko teoretyzowanie.

oczywiscie ze ktoś moze wezwać policję.
żeby nosić pistolet na gaz to musisz mieć pozwolenie.
Za posiadanie broni bez stosownego zezwolenia jest od 6 miesiecy do 8 lat pozbawienia wolności (art. 263 § 2 kk)

natomiast jeśli jest to ręczny miotacz gazu,ale w formie pistoletu(po prostu włożony w coś na kształt pistoletu) to wtedy oczywiscie również ktoś moze wezwać policję,ale nic Ci wtedy nie grozi,no chyba ze jesteś nieletni. Gdyż kupić RMG moze tylko osoba pełnoletnia

Oczywiście jak wyżej. Warto też wspomnieć, że nie wszędzie obsługa czy ochrona będzie chciała pozwolić Ci na kontynuację spotkania z takim arsenałem nawet jeśli pozwolenie będziesz miał. A poza tym jeśli chodzi o puby to najczęściej spożywa się w nich alkohol a noszenie broni po wpływem procentów ma bardzo przykre konsekwencje...

Dzięki za odpowiedzi, poszły sogi.
Chodziło mi właśnie o coś na kształt pistoletu, ASG np. bo są dobre kopie prawdziwej broni
http://www.military.pl/pistolety-gazowe-na-green-gas_28k/
Queblo na to co w linku trzeba mieć pozwolenie?

Co do spożywania alkoholu z arsenałem w kieszeni to wiadoma sprawa, że to nieodpowiedzialność.

Znam sytuację(widziałem dawno temu,gdy jeszcze pracowałem jako kucharz ),gdy znajomy właściciela lokalu ściągnął kurtkę,bawił się w kowboja nosząc kaburę z bronią pod pachą chodząć po restauracji.Na prośbę mojego kolegi-pracownika ochrony,by schował broń w niewidoczne miejsce,bo straszy klientów restauracji,pan zaczął pyszczyć i grozić utratą pracy i nie tylko mojemu koledze.Kolega pana obezwładnił ,zabrał broń i powiedział,że zadzwoni po Policję i wtedy dopiero pan zaczął być grzeczny.Broń otrzymał spowrotem przy wyjściu z lokalu.

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-09-13 23:22:47

slaby 56 ale to nie była prawdziwa broń tylko coś z wiatrówek itp?

To, co podałeś to jest replika ASG a nie gazówka, czyli generalnie mówiąc pistolet na kulki. Jak wiadomo w Polsce pistolety na kulki nie są objęte w gruncie rzeczy specjalną restrykcją. Ale te repliki są zbliżone wyglądem czy to do wiatrówek czy to do broni palnej, więc na pewno by zaciekawiło ochronę lokalu.

Drogi autorze:
po1 jak napisał d0l4r99 to jest replika asg czyli coś czego noszenie może przynieść więcej szkód niż korzyści, począwszy od nieprzyjemności z policją, niepotrzebnym tłumaczeniem, sprawdzaniem, podejrzeniami skończywszy na możliwości zebraniu srogiego łomoty próbując obronić się ową zabawką.
po2 noszenie ręcznego miotacza gazu jest jak najbardziej dozwolone przez polskie prawo. RMG może mieć dowolną formę więc problemów z prawem mieć przez to nie powinieneś, co innego tłumaczenie się policji, ochronie.
po3 napisałeś "Nie pisać tylko, że to jakaś zabawa w gangsterke". Nie przeszło mi to przez myśl do momentu wklejenia przez Ciebie linku do pistoleciku asg. Więc muszę to napisać. Nie baw się w gangsterkę :P
po4 z ciekawości zapytam skąd pomysł noszenia zabawki (dosłownie zabawki, myślę tu o asg) w kaburze pod pazuchą?

Proszę o usunięcie posta wyżej, wysłane przez pomyłkę.

Zmieniony przez - Orzeuek90 w dniu 2010-09-14 19:05:20

ten pistolet jest napędzany gazem,a nie jest gazowy,jak d0l4r99 zresztą napisał

powiedz mi po co Ci takie coś?

Adidas-pan,o którym pisałem miał pistolet gazowy typu rewolwer.