od kilku dni mam problem z osłabieniem organizmu. Objawia się to katarem który w tym wypadku pomijam, obniżoną temperaturą ciała(wczoraj z rana 35,5 ; od południa 36,0 ; dziś 36,2). Dochodzi do tego apatia, brak koncentracji i dziwne skoki wagi na których chciałbym się głównie skupić.
Jestem obecnie na redukcji, dużo trenuję. Moja waga na czczo od tygodnia oscylowała w granicy 73,6 do 74 kg. W ciągu dnia po treningach schodziła do 71,5kg.
Czy może mi ktoś odpowiedzieć na pytanie, jakim cudem wczoraj ważyłem 74,5kg na czczo o 7.30(z powodu braku apetytu zjadłem tylko lekkie śniadanie z płatków owsianych na mleku i wypiłem w ciągu dnia 3 kawy 200ml), wróciłem do domu o północy a dziś ważę 76,7?!
Jakieś sugestie, co za g**** mnie łapie?
Tylko proszę bez odsyłania do lekarza ;)
Hart ducha i siła woli