od miesiąca chodzę na siłownię- chodzę około 3 razy w tygodniu po godzinie na rowerku stacjonarnym/bieżni i 2/3 x w tygodniu pół godziny/40 minut cwiczeń siłowych (głównie na nogi,ale brzuszki z lekkim obciążeniem jak i parę ćwiczeń na ramiona wykonuję również)
Dieta-z tym jest różnie- raz 1200, raz 1500 kcal, ale ograniczam. Siłowo nie cwiczyłam nigdy wcześniej, moje mięśnie zapewne dopiero teraz przypomniały sobie o swoim istnieniu
ALE!
Po miesiącu starań, wielkich nadziei, zapału, pomierzyłam się i...tu zaskoczenie niemałe- cm ani rusz. Waga ta sama, czasem spadnie pół kg w dół, żeby za kilka dni znowu powrócić na "swoje miejsce" W cm zmian żadnych, lub minimalne,prawie nie wyczuwalne (wydaje mi się, że troszke ujędrniłam ciało, ale moim głownym przecież celem jest zmniejszenie obwodów i utrata tłuszczu...) Szczerze mowiac, nie wiem jak mam tą sytuacje rozumiec- przewaznie po miesiacu cwiczen na silowni widac pierwsze efekty w postaci spadku przynajmniej 2,3 cm w udach, czy talii-natomiast u mnie nie ma żadnej zmiany, a byłam osobą która prowadzi bardzo leniwy tryb zycia- myslałam, ze po 4 tyg, skoro pobudziłam mięśnie do pracy, efekty będą...
1)jaka może być przyczyna tego zjawiska?
2)czy taki stan rzeczy może być skutkiem braku rozciagania się po treningu? (zwyczajnie nie ma tam na to miesjca, musiałabym chyba robić to w toalecie;) )
Proszę o pomoc, bo nie mam już siły, a motywacja spada..
Płeć: Kobieta
Wiek: 20
Waga: 70
Wzrost: 172
Obwód klatki: 91
Obwód ramienia: 32
Obwód talii: 74
Obwód uda: 62
Obwód łydki: 37
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 32%
Aktywność w ciągu dnia: studia, siedzący tryb życia
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: siłownia, cardio- 2,3 razy w tygodniu
Odżywianie: obecnie jem wszystko, ale staram się jeść w małych ilościach
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: -
Stan zdrowia: -
Preferowane formy aktywności fizycznej: -
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: -
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: -
Stosowane wcześniej diety: south beach, 1200 kcal