Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html
Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.
NO MORE EXCUSES!!
z Mayą http://www.sfd.pl/-t767671.html
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego
Zwycięzcy to przegrani, którzy powstali i spróbowali o jeden raz więcej ..
Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!
- fizyczna - zdarzyło się, że... było kilka wesel i mnóstwo przysmaków co wytrąciło nas z równowagi, którą nasz organizm otrzymywał od tylu lat, imprezy, znajomi, do pracy zaczęli ciasto przywozić, itp. Tu nie ma sie o co martwić. Kilka dni ograniczeń i organizm wraca do normy, sam też zgubi kilogramy. Zazdroszcze.
Psychologia odchudzania powinna jeszcze uzwględniać jeden aspekt. Pracuję dużo, chodzę czasem zmęczona i... jem! Dlaczego? Bo jedzenie dodaje mi energii. Nie dosłownie, kwestia psychiki. I myślenie "jak nie zjem, to się przewrócę z braku sił". Ogromny błąd. Jeść trzeba, jasne. Nie można jednak od tego uzależniać tego, że jak zjem więcej, to będę wydajniejsza w pracy. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego mechanizmu. Nie słuchamy naszego ciała tylko naszych kompleksów (koleżanka w pracy wcina batony i tak dobrze jej idzie, dostała awans) i niepewności (czy ja jestem wystarczająco dobra do tej pracy?).