Przed kontuzją moja kondycja była znośna (tj, bez wiekszej zadzyszki mogłem przebiec te 3-4 km) teraz zaś na dystansie 1km - 1,5km moge wypluć płuca z wysiłku. Przed kontuzja wazylem okolo 70 kilo, podczas rehabilitacji i "byczeniu się" przybyło mi wagi do 76 kg.
W lutym br. oficjalnie zakończono moje leczenie poprzez wyciagnięcie kilkunastu srób z kości.
Podczas większego wysliłku (gra w noge, siatkowkę czy bieganie) noga boli w okolicach kostki. nasuwa się pytanie - jak moge wyeliminować ból podczas sportu - czy przez okreslone cwiczenia czy może przez leki?