moje odchudzanie

Witam wszystkich :)
To mój pierwszy post na forum, jednak czytam je już od jakiegoś czasu.
Bez zbędnego rozpisywania się mam taki oto problem...
Rok temu przez pół roku (od września do grudnia sczególnie) sporo przytyłem, do mniej więcej 80 kg (Burger King, kebaby te sprawy ;)).Dokładnie 22 dni temu postanowiłem ze czas coś z tym zrobić i od tego czasu staram się odżywiać zdrowo, do tego basen 2 lub 3 razy w tygodniu i codziennie ABS II. W tej chwili ważę ok 75,5
Z efektów na brzuchu jestem zadowolony, widzę ze idzie to w dobrym kierunku, brzuch się zmniejszył zwłaszcza w górnej części oraz spadły mi boczki. Jednak to co
drażni mnie w moim wyglądzie nie specjalnie się zmieniło, chodzi mi o biodra, uda i w trochę mniejszym stopniu pośladki. Potrzebóję rady co zrobić żeby pozbyć się tłuszczu z tych partii ciała. Jeśli to potrzebne mogę wrzucić fotki.
Dodatkowo wg. BMI mam 23.2 czyli idealną masę ciała

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 17

Waga: 75,5

Wzrost: 181

Obwód klatki: ?

Obwód ramienia: ?

Obwód talii: ?

Obwód uda: ?

Obwód łydki: ?

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: no właśnie w tym problem

Aktywność w ciągu dnia: szkoła

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 3 razy w tygodniu basen, piłka nożna na wf i od czasu do czasu w wolnym czasie

Odżywianie: staram się jeść zdrowo

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: brak ograniczeń

Preferowane formy aktywności fizycznej: jestem otwarty na propozycje

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak ew herbata LINEA z L-karnityną ;)

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: ewentualnie

Stosowane wcześniej diety: brak

Wrzuć te foty jak masz, opisz swój jadłospis co i ile jesz, "zdrowo" dla wielu ludzi ma różne znaczenie. Tłuszcz schodzi równomiernie ze wszystkich części ciała z małą różnicą na właściwości genetyczne danego człowieka.

Witam ponownie ;)
Mineły ponad 2 miesiącae od czasu gdy postanowiłem zmienić nieco swój wygląd. Od tego czasu udało udało mi się schudnąć z ok.80 kg do +/- 70 kg ( przy wzroście 181cm). Nie stosowałem jakiejś jasno okreslonej diety, staram się nie jesc produktow klaorycznych, smazonych (choc w sumie czasem z tym jest ciezko gdyz obiady robi mi mama i trudno jest jej czasem wyjasnic co i jak ma byc ;) ) z fastfoodow to od tego czasu 3 razy zjadlem w Macu sałatkę premium z kurczakiem i dietetycznym sosem i raz warpa Bardzo natomiast pomogła mi Cola ZERO, często gdy chce mi sie jesc piję sobie szklaneczke i mi przechodzi.Mozna powiedziec że moja dieta wygląda następująco:
1.śniadanie: Płatki Musli + Jogurt naturalny + Otręby
2.drugie śniadanie (w szkole): kanapka z chlebem razowym z sałatą serem i papryką
3.obiad (tu to roznie bywa)
4.kolacja: Kanapka z chlebem ciemnym lub trochę serka wiejskiego
Do tego woda i Cola Zero w nieograniczonych ilosciach.
Ćwiczenia: na basen chodzę już rzadziej, raczej dla przyjemności gdyz dowiedziałem się że raczej nie wpływa on na spalanie tłuszczu. Codziennie od tych ponad 2 miechow robie cwiczenia z filmiku ABS in 8 minutes
Oto fotka dokumentujaca moja "walkę" :)
http://tinypic.pl/5pr76putpv81
Ale nie piszę tego wszystkiego aby się pochwalić, choć z efektow jak na razie jestem w miarę zadowolony. Proszę o radę co dalej robić bo sam już nie wiem, zaczynając odchudzanie chciałem miec w następne wakacje (tj. 2011) lekki kaloryfer i w sumie to jest nadal moj główny cel
Proszę o pomoc, i mam nadzieję tym razem na większy odzew niz ostatnio ;)

Zmieniony przez - ssdq w dniu 2010-11-09 14:51:18

Zmieniony przez - ssdq w dniu 2010-11-09 14:51:41

Problem polega na tym, że jesz za mało, prawdopodobnie dużo poniżej swojego zapotrzebowania, cola jest dobra na napady ochoty na słodycze, ale nie powinno się jej stosować jako substytutu jedzenia. Obawiam się, ze jesteś na dobrej drodze do jojo. Napisałbym więcej ale widzę ze zależy Ci głownie na ilości odpowiedzi :)
Powodzenia

szczerze to nie rozumiem o co Ci chodzi z tymi odpowiedziami ? A co do coli, to nie stosuje jej jako substytutu jedzenia tylko w sytuacji gdy mam nagle ochote na chipsy czy fast fooda, a pozatym pije ją po prostu jako najzwyklejszy napoj zeby w kolko nie pic wody.

Napisałeś często gdy chce mi sie jesc rozumiem, że to było o niezdrowym jedzeniu, ale i tak sądzę, że jesz za mało więc sugerowałem się tym. Cola zero (którą pije również ja) jest napojem bardzo sztucznym i prawdopodobnie niezdrowym, dlatego też przynajmniej ja piję ją tylko jak mam ciśnienie na słodkie (ale oczywiście to też jest błąd)

Dieta jest do kitu. Spożywasz malo, nie dziw się, że masz parcie na słodycze. Masz z 1000 kcal , co jest stanowczo za mało. Duże pradowpodobieństwo że waga wróci z nadywżką po zaprzestaniu "dietowania".

Sylwetkę masz w miarę estetyczną, więc na Twoim miejscu zacząłbym masować.

Powiem szczerze że mnie troche zaniepokoiliście
Jednak kilka dni patrzyłem co i jak jem starałem się podliczyc mniej więcej kalorie i mi wyszło ponad 1500 kcal dziennie... To za mało ??? Szczerze mowiac staram sie nie głodzic i nie doprowadzac do momentu kiedy jestem zwyczajnie głodny, wydaje mi się że to ile jem mi wystarcza (4 posiłki dziennie). Moze jednak dodam jescze jeden między kolacją a obiadem ???
A co do "dietowania" to ten sposob zywienia się (czyt. zdrowy), to ma być w załorzeniu długofalowa zmiana, a nie na jakiś określony czas

Za mało kalorii, w Twoim wieku przy Twojej wadze powinno być ok 2750, poza tym ważysz dość mało jak na ten wzrost więc, waga jest ok tylko proporcje tłuszczu i mięśni są kiepskie, lekko przymasuj i na wiosnę redukcja i będziesz wyrywał lachony latem :)
Ilość posiłków jest za mała