SZOKowanie mięśni

Witam, zastanawiałem sie czy mógłbym zastosować plan treningowy na zasadzie spontanicznego doboru ćwiczeń na każdej sesji treningowej. Mam na myśli to że moja wiedza na temat treningu jest na tyle obszerna że zamiast zmieniać trening co jakiś czas aby mięśnie sie nie przyzwyczajały mógłbym każdego dnia dobierać sobie ćwiczenia tak aby kazdy kolejny trening wyglądał inaczej. Co o tym sądzicie? czy ktoś ćwiczy w ten sposób? Czy to dobry pomysł?

ja tak przeważnie ćwicze(obecnie inaczej, ale mam plan z priorytetem) i pewnie wielu innych ze stażem 2-3lata +

rozkład poszczególnych grup na dni jedynie zmieniam co jakiś czas.
natomiast kolejność ćwiczeń, same ćwiczenia są praktycznie inne co każdy trening. Tzn mamp po kilka ulubionych ćwiczeń na daną partię i z nich wybieram.

od czasu do czasu drop-sety, wstępne zmęczenie itp..

pozdro

Zmieniony przez - jac88 w dniu 2010-09-22 23:43:15

Zmienianie wszystkich cwiczen co tydzien jest bezsensu.

Dlaczego?

Po co ustawiasz cwiczenie glownym?By starac sie progresowac z ciezarem co tydzien,napedzac przez to inne cwiczenia-w dalszej kolejnosci zwiekszac mase miesniowa.

Jezeli cwiczenia bedziesz zmienial co tyd. takowego progresu nie bedzie.Bedziesz zaczynal w kazdym tyg. progres w nowym cwiczeniu-konczac go w nastepnym-dolownie wracajac do punktu wyjscia.

Musisz zrozumiec sens i proces tworzenia miesni etc.

też mysle,ze pewien schemat jest potrzebny- inaczej stworzymy "anarchie treningową" a to raczej na dobre nie wychodzi.

lepiej byłoby sporządzic liste ćwiczeń pokrewnych i ew. wymienaic je co jakiś czas... ale czy na kazdym treningu co innego to chyba nie

jest wiel ćwiczen których tak naprawde trudno zastąpić a cotreningowa zmiana ich formy może nie przynieśc zakladanych rezulataow lecz zmiana planowana może juz miec b. pozytywne skutki.

zreszta jakbys na przykladzie jakiejś grupy sprobował pokazac swoj zamysł to mogłoby to dodatkowo rozjaśnić nam sytuację i pomóc w ocenie twoich intencji...

Chodzi mi o nic innego jak to ze przychodze w pierwszym tygodniu i robie klatke w układzie:

rozpiętki
skos
płaska
skos ujemny

drugi tydzień przychodze i robie:

płaska
skos
rozpiętki
przenoszenie

3 tygodnia przykładowo to samo co 2

ale 4 już przychodze i nie chce mi sie katować płaskiej więc robie:

skos
skos ujemny
płaska
rozpiętki

piątego przychodze i zaczynam znów od płaskiej

płaska
skos
ujemna
wąski chwyt

Pytanie tylko czy to dobre rozwiązanie w kwestii szokowania mięśni czy raczej zbyt duzy chaos i lepiej stosować przykładowo co dwumiesięczne zmiany w planie żeby mięśnie sie nie przyzwyczajały
Pozdrawiam.

jesli juz to proponowałbym razcej ułozyc jakis znosny plani kontynuowac go przez jakis okreslony czas, a nastepnie wykonywac go z odwrócona kolejnością- np. po 4 tygodniowych okresach- np;

skos, plaska, rozpietki

rozpiętki, skos, plaska

potem przeorganizowanie treningu wedle potrzeb- wymiana niektorych ćwiczeń- a zasada głowna taka sama.