Od 4 pazdziernika zaczynam sezon zimowy - planuje powazna 7 miesieczna mase. Jutro chce przysiedziec troche nad nowa dieta, ale tutaj mam do Was pytanie. Bardzo latwo lapie tluszcz w okolicy brzucha. Wiadomo, ze podczas diety na mase nieco cm w tym miejscu przybedzie- bede chcial to niwelowac stosujac cardio dwa razy w tygodniu. Jednak zastanawiam sie czy carbo cycling w tej sytuacji przyniesie dobre rezultaty, czy moze staly poziom wegli o. 2,5-3g/kg, a podbijac kcal tluszczami? Jak Wy sie na to zapatrujecie? Myslalem o takiej opcji:
Carbo Cycling:
HC- 4g
LC- 2,5g
MC- ok. 3-3,3g
ALBO
staly poziom wegli - 3g
Bede wdzieczny za kazda odpowiedz ;)